Microsoft i Activision zapowiadają walkę. Echa zablokowania połączenia obu firm
Wypowiedzi obu stron.
Firmy Microsoft oraz Activision skomentowały wczorajsze ogłoszenie, że Amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) zdecydowała się pozwać producenta Xboksów, by zablokować przejęcie tej drugiej korporacji.
Składająca się z czterech Komisarzy Komisja w przypadku tak znaczących transakcji głosuje, czy zdecydować się na akceptację, czy też zgłosić sprawę do sądu. Zdecydowano się na tę drugą opcję, więc argumentów obu stron wysłucha wkrótce sędzia.
FTC w wiadomości prasowej wymieniało między innymi fakt, że Microsoft mógłby ograniczać dostęp do tytułów Activision na innych platformach, zmniejszając w ten sposób konkurencję na rynku. Jako przykład podano tytuły Bethesdy - Starfield nie ukaże się na PlayStation.
Komisja spogląda także w dalszą przyszłość, obawiając się wczesnego zdominowania przez firmę innych segmentów, które dopiero się rodzą - jak abonamenty na gry i streaming rozgrywki. Tymczasem Microsoft oraz Activision jak mantrę powtarzają zapewnienia na temat Call of Duty, choć - jak się wydaje - sprawa wyrosła poza tę jedną serię.
„Nadal uważamy, że nasze przejęcie Activision Blizzard zwiększy konkurencję i stworzy więcej szans dla graczy i twórców” - napisał na Twitterze Brad Smith, jeden z prezesów w Microsofcie. „Od pierwszego dnia jesteśmy zaangażowani w dyskusję na temat obaw związanych z transakcją, co obejmuje zaproponowane w tym tygodniu ustępstwa. Wierzymy w pokój, lecz jesteśmy przekonani, że mamy rację i nie możemy się doczekać, by przedstawić argumenty przed sądem”.
Wspomniane ustępstwa to formalna obietnica wydawania Call of Duty przez następną dekadę jednocześnie na Xboksach, PlayStation, Steamie, a nawet na konsolach Nintendo. Sony odrzuciło ofertę, producent Switcha przystał na propozycję, podczas gdy Gabe Newell - szef Valve - przyznał, że żadnych gwarancji nie potrzebuje, ponieważ ufa Philowi Spencerowi na słowo.
Bobby Kotick - szef Activision Blizzard - wypowiedział się w liście do swoich pracowników. Pozew FTC „brzmi alarmująco, więc chciałem powtórzyć, że jestem całkowicie przekonany, że transakcja zostanie zatwierdzona” - napisał. „Oskarżenia mówiące o tym, że przejęcie wpłynie negatywnie na konkurencyjność nie są zgodne z faktami i wierzymy, że wygramy ten pozew”.
W osobnym, szerszym komunikacie firma porusza głównie powtarzane już wielokrotnie argumenty mówiące głównie o Call of Duty. Przejście serii na wyłączność nie ma sensu choćby z ekonomicznego punktu widzenia, a cykl wcale nie jest nietykalny - napisał Jeb Boatman, najważniejszy prawnik w Activision Blizzard.