Microsoft kontynuuje zwolnienia - także w dziale Xbox
Przyszłość HoloLens może stać pod znakiem zapytania.
W ubiegłym miesiącu Microsoft ogłosił, że zamierza zwolnić 10 tysięcy pracowników. Redukcje trwają i według osób zaznajomionych ze sprawą dotykają głównie działów HoloLens, Surface i Xbox.
Jak donosi Bloomberg, cięcia w kierowanym przez Phila Spencera dziale Xbox dotknęły przede wszystkim pracowników marketingu oraz Xbox Gaming Ecosystem Group. Spencer miał też wysłać do podwładnych maila z informacją o redukcji etatów.
W dziale rozwijającym gogle rozszerzonej rzeczywistości HoloLens cięcia miały być na tyle duże, że powstanie kolejnej wersji sprzętu stanęło pod znakiem zapytania. Jak twierdzą proszące o anonimowość osoby związane z firmą, Microsoft najprawdopodobniej wyprodukuje gogle zamówione przez amerykańską armię, jednak możliwe, że zrezygnuje z rozwoju edycji konsumenckich. Przedstawiciele korporacji zaprzeczają.
„Chociaż nie komentujemy konkretnych szczegółów związanych z personelem, możemy powiedzieć, że nie ma żadnych zmian w HoloLens 2 i naszym zaangażowaniu w rzeczywistość mieszaną” - napisano w oświadczeniu przesłanym droga mailowa do redakcji serwisu Bloomberg.
Microsoft zamierza zwolnić w bieżącym kwartale około 5% swoich pracowników, co wiąże się z likwidacją około 10 tysięcy miejsc pracy. Firmę będzie kosztować to około 1,2 miliarda dolarów w kosztach odpraw oraz w związku ze „zmianami w portfolio sprzętu i najmie nieruchomości”. Korporacja nie przedstawiła oficjalnych szczegółów odnośnie działów i lokacji, w których prowadzone są cięcia.
Firma z Redmond jest w trakcie ogromnych zwolnień, które dotykają wielu działów, należy jednak zauważyć, że w okresie pandemii Microsoft zatrudnił mnóstwo osób, by sprostać boomowi na zdalną pracę oraz naukę. Gdy trend zaczął się odwracać, korporacja podjęła decyzję o redukcji etatów, co stanowi szczególny problem dla pracowników, którzy ze względów zawodowych postanowili wraz z rodzinami zmienić miejsce zamieszkania.