Skip to main content

Microsoft o premierze Xbox One X i losach Crackdown 3 - wywiad

Prosto z Gamescomu.

Prezentacja Microsoftu na targach Gamescomu rozczarowała. W listopadzie nadchodzi Xbox One X, więc gracze spodziewali się zapowiedzi i nowości, a otrzymali trailery z E3 i zapewnienia, że to najmocniejsza konsola na świecie. Tylko w co na niej zagramy?

O komentarz poprosiliśmy Mike'a Ybarrę, jednego z liderów działu Xbox One w Microsofcie, odpowiedzialnego nie tylko za zabawę na konsolach, ale także na PC. Poruszamy tematy wyłączności PUBG, brak Call of Duty i Destiny 2 na liście gier ze wsparciem Xbox One X i wiele innych.

Zobacz: Gamescom 2017 - wszystkie gry i trailery


Eurogamer: Nasze wrażenia po prezentacji były mieszane. Następnego dnia wybraliśmy się na wasze stoisko w hali targowej, by sprawdzić wybrane gry ze wsparciem dla Xbox One X, ale ich tam nie ma. Nie są gotowe?

Mike Ybarra

Mike Ybarra: Dopiero co opublikowaliśmy materiały z Rise of the Tomb Raider [prezentacja usprawnień na Xbox One X - przyp. red.] i wszyscy pytają, dlaczego tego nie pokazaliśmy. Tu chodzi o właściwy moment - zarówno w kwestii czasu, jak i tego, co chcemy pokazać, zbliżając się do premiery w listopadzie. Na Gamescomie chcieliśmy skupić się na Age of Empires. To była szalona impreza.

Mamy 10 gier na 70 stacjach z Xbox One X. Twórcy mają zestawy deweloperskie i zapewniają, że prace postępują. Chodzi o balans pomiędzy tym, kiedy deweloperzy chcą coś pokazać, a kiedy my chcemy to zrobić. Z punktu widzenia twórców czujemy się pewnie. A przed premierą zobaczymy jeszcze więcej szczegółów, w stylu tego materiału z Rise of the Tomb Raider.

Na E3 zapowiedzieliśmy 40 tytułów na Xbox One. Teraz mamy ponad 100 [na liście wsparcia dla Xbox One X]. Takie tempo się utrzyma.

Ale tych 100 gier nie ma targach.

Nie ma wszystkich, nie.

Nie ma na przykład Crackdown 3. Co się dzieje z tym tytułem?

Cóż, jak powiedzieli, produkcja potrzebuje nieco więcej czasu. Dodatkowy czas przekłada się na świetne gry, w przeciwieństwie do wydania ich przedwcześnie. To właśnie taki scenariusz.

Na E3 gra wyglądała dobrze, ale to była tylko kampania. Czy tryb wieloosobowy zajmuje więcej czasu? Jedna część tytułu jest gotowa, a druga nie?

Musiałbym zapytać Shannon [Loftis, zajmującą się sprawami wydawniczymi], nie jestem zbyt blisko tego tytułu. Grałem na E3 i sprawdzałem kilka wersji rozwojowych. Jestem fanem Crackdown i gram z takiego punktu widzenia. Nie mogę się doczekać!

Grę zapowiedziano jako całkiem ambitny projekt. Kwestią otwartą jest teraz osiągnięcie tych założeń, czy też ich ograniczenie?

Podstawy już są, teraz to kwestia optymalizacji. Tryb wieloosobowy, serwery rozproszone i kampania dla pojedynczego gracza - wszystko, czego fani oczekują. Potrzebują nieco więcej czasu.

Patrząc na końcówkę roku, w planie wydawniczym macie Forzę i... niewiele więcej. Jesteście zadowoleni z takiej sytuacji?

Patrząc na okres do końca grudnia mamy największą obecnie grę na świecie - PUBG. Według mnie to zabawne, że ludzie chyba nie doceniają jeszcze tego tytułu. Osiem milionów egzemplarzy w cztery miesiące. To wyniki rodem z Bethesdy czy Blizzarda, może Rockstara. To obecnie największy tytuł na świecie, a teraz zmierza na konsolę. A jeśli ktoś chce grać w wyścigi, to robi to na Xbox One, ponieważ to najlepsze miejsce dla tego gatunku, dzięki Forza Horizon oraz Forza Motorsport.

Jestem też bardzo podekscytowany perspektywą Cuphead, to coś innego i unikatowego. Lubię różne style artystyczne i podejścia, to będzie mocna pozycja. Mówiąc o różnorodności, jest także Lucky's Tale, PUBG dla mnie i fanów rywalizacji, potem Lucky's Tale, Cuphead... Wygląda to całkiem dobrze. Cztery tytuły na wyłączność do końca roku - jest dobrze.

Zobacz na YouTube

Czy to tytuły konsolowe na wyłączność, które napędzą sprzedaż Xbox One X?

Każdy tytuł na wyłączność ekscytuje. Myślę, że wszystkie spotkają się z zainteresowaniem i to od użytkowników zależy, czy zdecydują się na zakup Xbox One X na tej podstawie. Bluehole zapowiedziało PUBG ze wsparciem dla Xbox One X, co według mnie dało wielu osobom zastrzyk pewności siebie. Myślę, że nasze zestawienie się sprawdzi. A jeśli spojrzę na pierwsze półrocze przyszłego roku, widzę Crackdown 3, którego opóźnienie zbiera pozytywne reakcje. Gracze mówią, żebyśmy się nie śpieszyli. Nadchodzi też State of Decay 2. Pierwsze półrocze też wygląda dobrze.

Konsole debiutują zazwyczaj z grą, która ma sprzedawać system. Switch i Zelda, Xbox z Halo. Czy Xbox One X też potrzebuje takiego tytułu, czy powinniśmy myśleć o konsoli bardziej jako o aktualizacji?

Phil [Spencer, szef działu Xbox] ujął tę kwestię właściwie - to uzupełnienie naszej rodziny konsol. W sklepach sprzedamy więcej Xbox One S, a X zaprojektowano z myślą o zaangażowanych graczach, którzy chcą najlepszych wersji gier. Patrząc na rodzinę Xbox, nie wydaje mi się, żebyśmy musieli wydawać nagle sześć gier tylko na X. Sprzęt uruchomi wszystko, co jest na rynku, ze wsteczną kompatybilnością włącznie. Nie wiem, czy nadal żyjemy w świecie, w którym mamy jeden wielki tytuł tylko na jedno urządzenia. Teraz chodzi bardziej o obietnicę tego, że kupowane gry będą działały i wyglądały lepiej na X. Użytkownicy sami wybiorą, a my oferujemy szerszy zakres opcji, zamiast wydawać grę na wyłączność, którą trzeba wyrzucić wraz z konsolą.

Kto będzie chętniej kupował Xbox One X? Osoby przechodzące z Xbox One S czy osoby, które nie mają jeszcze waszej konsoli?

Z inżynierskiego punktu widzenia zbudowaliśmy sprzęt dla zaawansowanych i zaangażowanych graczy, którzy chcę najlepszych wersji gier - w taką grupę celujemy.

Oczekujecie więc osób aktualizujących posiadanego Xboksa, czy całkiem nowych konsumentów?

Myślę, że obu tych grup. Większość hardcore'owych graczy ma więcej niż jedną konsolę. Mają sprzęt Nintendo, Sony, nasz, a pewnie także PC. Chcą wszystkiego, co najnowsze i najlepsze. Entuzjaści technologii postawią na X. Czy oddadzą jednocześnie S - nie wiem. S pozostaje świetną propozycją dla rodzin i szykujemy wersję Minecraft dla tej grupy odbiorców - wygląda świetnie.

Podoba mi się świnkowy kontroler.

Mam w domu jakieś 40 padów. Niech przestaną już robić nowe wersje [śmiech].

Wracając do PUBG, jest pewne zamieszanie w kwestii wyłączności. To wyłączność konsolowa? Czy po prostu publikujecie grę na Xbox One?

Wydajemy grę, a to konsolowa wyłączność premierowa. O wszystko inne trzeba zapytać twórców, my nie lubimy wypowiadać się w ich imieniu. Spora część mojego zespołu pomaga w optymalizowaniu gry, a studio Bluehole skupia się wyłącznie na PC i Xbox, kropka. A ja jestem uzależniony od tej gry [śmiech].

Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by gra ukazała się na innych platformach w przyszłości?

Musicie zapytać Bluehole.

Dla jasności: konsolowa wyłączność premierowa oznacza wyłączność na określony czas.

To zależy od Bluehole. To oni odpowiadają za grę.

Jasne, ale pewnie ich znasz, tytuł ukazuje się na waszej konsoli...

To konsolowa wyłączność premierowa.

OK, konsolowa wyłączność premierowa. Coś czuję, że niczego więcej się nie dowiem.

(Śmiech).

Na E3 rozmawialiśmy z wami oraz z Sony na temat wspólnych serwerów. Sony nie chce popuścić, a Microsoft zawsze powtarza, że inicjatywa jest teraz po ich stronie. Czy od czasu E3 coś się zmieniło?

Wszystko zaczęło się, gdy przyszli do nas ludzie od Rocket League i powiedzieli, że chcą zrobić cross-play ze Steamem, ale także z innymi platformami. Usiedli i powiedzieli, że chcą tego fani i chcą tego deweloperzy, narzędzia powinny być rozbudowane, jak to zrobimy? Sam jestem wielkim zwolennikiem takiego podejścia. To mój zespół konsultuje z Valve lub innymi podmiotami, jak dokładnie to zrealizować. Popieram to w stu procentach. Chciałbym świata, w którym wszyscy grają wspólnie w ulubione tytuły.

Czyli nic nowego od czasu E3?

Nie uczestniczyłem w dyskusjach z Sony. Deweloperzy przychodzą i pytają, czy jesteśmy otwarci na takie podejście i zawsze chętnie siadamy do dyskusji.

Zobacz na YouTube

Myślę, że macie rację. Zmieniając temat - w sieci pojawiły się pewne rozmowy na temat dochodowości działu Xbox dla Microsoftu. Zapytam wprost - generujecie zyski?

Cóż, nie ujawniamy detali na temat wyników finansowych firmy. Widziałem dyskusje, o których mówisz i mogę tylko powiedzieć, że skupiamy się na dalszym rozwoju gier i platformy. Inwestujemy więcej niż kiedykolwiek.

Czy musicie generować zyski?

Co masz na myśli?

Jeśli generujecie zyski, to wszystko w porządku. Ale jeśli tak nie jest, to wygląda na to, że i tak radzicie sobie dobrze. Czy więc Xbox musi generować zyski, czy jest tylko częścią większego ekosystemu Microsoftu?

Każdy biznes dąży do zysków. Jeśli ciągle inwestujemy, to znaczy, że jesteśmy pewni siebie. Jeśli dyrektor generalny Microsoftu mówi, że gry są jednym z filarów działalności, to nie mam większych obaw, co do dalszych inwestycji. Myślę, że wszyscy pracownicy, zaczynając od Phila, nie mają żadnych wątpliwości.

Zmieniając temat raz jeszcze. Wiele osób mówiło w poniedziałek o podstawce pionowej do Xbox One X. Będzie ją można kupić osobno?

Tak. Jest częścią edycji specjalnej konsoli, ale pojawi się też samodzielnie.

Ludzie chcą wiedzieć takie rzeczy.

Ludzie chcą konsoli w pionie. Ja sam stawiam na pion.

Ja też.

To prawie jak debata na temat ściągania ochronnej folii z obudowy.

Dlaczego ktoś chciałby zostawić folię?

Zgadzam się, ja też tego nie wiem. Ale w mediach społecznościowych na mnie krzyczą [śmiech].

Lista gier ze wsparciem dla Xbox One X - zapewniacie, że ciągle się rozwija - liczy obecnie ponad sto gier...

Listę znaleźć można na Major Nelson kropka com...

Już ją skopiowaliśmy i opublikowaliśmy na naszej stronie...

(Śmiech) W porządku.

Są na niej spodziewane gry, pokroju Śródziemie: Cień Wojny i Assassin's Creed Origins, co nie powinno dziwić ze względu na umowy marketingowe. Ale nie ma Destiny 2 czy Call of Duty: WW2. Trudno sobie wyobrazić, żeby te tytuły nie otrzymały wsparcia na Xbox One X, ale nie ma ich na liście. Co możemy powiedzieć fanom czekającym na „najlepsze" wersje tych gier?

Mogę powiedzieć, że współpracujemy ze wszystkimi deweloperami, także z tymi wymienionymi, by przygotować najlepsze wersje gier na Xbox One X, i to od nich zależy, czy chcą wcześniej mówić o tym, czy i co robią na Xbox One X.

Czy coś przeszkadza wam w rozmawianiu na ten temat? Te dwie wymienione pozycje mają umowy marketingowe podpisane z Sony.

Mmm.

Masz związane ręce?

Powiem tylko, że cały czas współpracujemy z tymi deweloperami. Chcemy dopasować się do ich planów na to, co chcą powiedzieć i ujawnić. Pracujemy z nimi nad harmonogramami, nad optymalizacją... Mamy zespół o nazwie Advanced Technology Group, pomagający takim twórcom na Xbox One X. Zgrywamy się z ich planami i założeniami. Nie mogę komentować ograniczeń, które mogły zostać na nich nałożone.

Wydaje mi się, że Sony mówi im, żeby nie ogłaszali, że mają wersje ulepszane na Xbox One X. Widzę, że wzruszasz ramionami.

Nie mam wiedzy na temat takich obostrzeń.

Szkoda. Dlaczego po prostu nie pozwolić im powiedzieć tego wprost?.

Podoba mi się, że od chwili ogłoszenia X wszyscy deweloperzy mówili, że chcą więcej mocy. Chcą, by ich gry wyglądały najlepiej, jak to tylko możliwe. Podobna mi się nasze tempo, głosy ze strony twórców mówiące o tym, że przygotowanie konwersji jest bardzo proste. Naprawiliśmy sporo problemów w narzędziach deweloperskich. Tempo jest świetne i jestem przekonany, że wszystkie najważniejsze gry wypadną świetnie na Xbox One X.

Zobacz na YouTube

[Na ekranie za plecami Ybarry błyskają kolejne zaproszenia do znajomych, wypełniające cały ekran]. Masz sporo zaproszeń.

Zapomniałem wyłączyć powiadomienia... A to akurat jedna z nowości, których jeszcze nie ujawnialiśmy, więc od razu pomyślałem, że to ciekawy zbieg okoliczności, że pojawiła się na ekranie.

Racja, takich powiadomień jeszcze nie widziałem, a jestem w grupie testerów Alpha.

Zauważyłem, że zaraz spojrzałeś [śmiech].

Nowy ekran startowy jest dużo lepszy, ale mam pewne sugestie.

Słuchamy, zmieniamy.

[„Ostatnie pytanie” - informuje przedstawiciel Microsoftu]. Jak sprawić, by Halo i Fable były znów wspaniałe? Jak kiedyś, gdy sprzedawały konsole.

Wow, cóż... Musisz pewnie spytać Aarona Greenberga [szef marketingu działu Xbox].

Nie ma go tu...

Ja odpowiadam za platformę... Uważam, że Halo 5 wypadło świetnie. To zagadnienie dla szefów firm produkcyjnych.

Zapytam ich przy następnej okazji. Dziękujemy za rozmowę.

Zobacz także