Mimo tragicznego losu, Anthem sprzedało się zaskakująco dobrze
Choć i tak poniżej oczekiwań.
Gdy myślimy o sukcesie, raczej ostatnią rzeczą, jaka przychodzi nam do głowy, jest strzelanka live-service Anthem. Jak się jednak okazuje, mimo ogromnej krytyki i masy problemów na premierę, produkcja sprzedała się całkiem nieźle.
Electronic Arts nigdy nie podzieliło się oficjalnymi wynikami sprzedażowymi, ale konkretne liczby odnaleziono na profilu Linkedin Alexandra Scriabina, który pełnił swego czasu funkcje starszego menadżera ds. globalnej strategii marketingowej.
Jak zauważa serwis Gamingbolt, Sriabin umieścił na liście swoich osiągnięć właśnie dane o sprzedaży Anthem. W ciągu tygodnia od premiery produkcja rozeszła się w 2 milionach egzemplarzy. Co jednak najciekawsze, do momentu opublikowania informacji na stronie wynik udało się podnieść o kolejne 3 miliony.
Jak na produkcję, która potrafiła budzić spore zastrzeżenia jeszcze przed premierą, 2 miliony w tydzień wydają się liczbą co najmniej zadowalającą. Jeszcze bardziej zaskakuje jednak fakt, że nawet po tym, jak gracze i krytycy zarzucili grę niskimi ocenami, wynik i tak udało się podbić o kolejne miliony.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że oczekiwania Electronic Arts były zdecydowanie wyższe. Wydawca liczył, że poziom 5 milionów egzemplarzy uda się dobić w przeciągu dwóch miesięcy od premiery. Jak widać, ostatecznie potrzeba było trochę więcej czasu.
Pierwsze zapowiedzi Anthem mogły jeszcze budzić pewne nadzieje, ale z każdym dniem bliżej premiery było coraz gorzej. Produkcja zadebiutowała z problemami technicznymi, ale najwięcej krytyki padło ostateczenie w stronę mało angażującej rozgrywki, powtarzalności. BioWare próbowało jeszcze ratować sytuacje, graczy było jednak coraz mniej, więc w lutym 2021 roku tytuł porzucono.