Minęły kontrowersje, więc pora na naprawę Helldivers 2. Na pierwszy ogień idą patrole
Problem samotnych graczy.
Deweloperzy z Arrowhead Game przyznali, że kontrowersje wokoł łączenia kont Steam i PlayStation Network mocno spowolniły prace nad Helldivers 2, ale zespół wraca do standardowego tempa. Pierwszym elementem do naprawy będą patrole i system respawnu przeciwników.
Okazuje się bowiem, że po wprowadzeniu ostatnich zmian wrogie patrole krążące po mapach stały się zbyt dużym wyzwaniem dla osób grających samotnie. Twórcy przyznają, że gra nie powinna karać za zabawę w mniejszym zespole lub bez towarzystwa, więc w planach są zmiany.
„Jak wielu z was zauważyło, od pewnego czasu coś jest nie tak z patrolami i częstotliwością odradzania [przeciwników - dop. red]” - pisze przedstawiciel studia na Reddicie. „Prowadzi to do pojawiania się zbyt dużej liczby wrogów, przez co gracze czują się przytłoczeni, a rozgrywka staje się mniej przyjemna. Dotyczy to wszystkich, ale przede wszystkim mniejszych drużyn i osób grających solo”.
Menedżer społeczności dodał, że studio zdaje sobie sprawę z problemu, ale w ostatnim czasie było zbyt zajęte gaszeniem pożaru wokół wspomnianej kontrowersji, więc prace nad poprawkami szły wolniej niż zwykle.
„Doszliśmy do wniosku, że nie działa to tak, jak powinno, dlatego zamierzamy przywrócić częstotliwość odradzania się przeciwników do wersji sprzed aktualizacji, która zmieniła ją kilka tygodni temu” - czytamy dalej.
Wprowadzenie zmian zajmie jednak nieco czasu. „Chcemy przeprowadzić odpowiednie testy, aby upewnić się, że tym razem wszystko zadziała” - zakończył menedżer. Pozostaje mieć nadzieję, że w tej samej aktualizacji zobaczymy też zmiany balansu broni. Szef Arrowhead przyznał niedawno, że studio ma problem z „uśmiercaniem” zabawy poprzez osłabianie najczęściej używanego sprzętu.