„Mission: Impossible 7” inspirowało się Uncharted? Niektóre sceny wyglądają identycznie
Bruce Straley nie ma wątpliwości.
Film „Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One” nie tylko bije rekordy serii, ale budzi też pewne kontrowersje. Bruce Straley - reżyser Uncharted 2 - uważa, że niektóre ujęcia są żywymi kopiami z wspomnianej gry.
Straley odwołał się konkretnie do prawdopodobnie najbardziej widowiskowej sceny w całym filmie. Mowa o fragmencie, w którym Ethan Hunt wszystkimi siłami próbuje nie wypaść ze zwisającego wagonu. Motyw pechowo zawieszonej w powietrzu kolei nie jest dla kultury niczym nowym, ale zestawienie scen z gry i filmu pozwala sądzić, że twórcy faktycznie mieli do czynienia z przygodami Nathana Drake'a.
„Najszczerza forma pochlebstwa” - napisał na Twitterze Straley, być może w formie dowcipu, a być może z pewną kąśliwością. Wpis został już wyświetlony przez ponad milion użytkowników i wywołał całkiem sporo emocji. Część komentujących zarzuca deweloperowi czepialstwo, a inni doszukują się kolejnych podobieństw.
Jak było naprawdę? To wiedzą tylko twórcy, więc do czasu, gdy do sieci nie trafi oficjalne oświadczenie, musimy pozostać przy domysłach. Nie wydaje się również, by Straley chciał walczyć o jakąkolwiek formę uznania. Doświadczony deweloper opuścił Naughty Dog w 2017, by pięć lat później otworzyć własne studio o nazwie Wildflower Interactive. Jak informował w lipcu zeszłego roku, wraz z zebranym zespołem zamierza skupić się na tworzeniu „małych, kreatywnych i unikalnych” produkcji.
„Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One” może pochwalić się nie tylko wyczynami Toma Cruise'a, ale także nowym rekordem cyklu. W ciągu pierwszych pięciu dni od premiery, film wygenerował przychód ze sprzedaży biletów na poziomie 80 milionów dolarów. Wciąż jest to jednak o 10 milionów mniej niż zakładała wytwórnia Paramount Pictures.