Mod wprowadzający kooperację do Skyrima nabiera kształtów
Premiera w tym roku.
Zespół odpowiedzialny za modyfikację Skyrim Together, wprowadzającą kooperację do tej popularnej produkcji fantasy, jest już na ostatniej prostej, szlifując elementy przed wydaniem.
Obecne plany zakładają publikację moda jeszcze przed końcem roku. Celowano we wrzesień, lecz teraz bardziej prawdopodobnym terminem jest październik.
Najważniejszym wyzwaniem stojącym przed twórcami była synchronizacja stanu świata pomiędzy uczestnikami zabawy. Ten element udało się już rozwiązać dla niemal wszystkich elementów produkcji.
Twórcy przygotowują własne serwery dedykowane, do których gracze będą podłączali się jako klienci.
Górna granica uczestników zabawy nie jest dokładnie określona, lecz zwolennicy wrażeń rodem z gatunku MMO powinni zapewne zainteresować się raczej The Elder Scrolls Online.
Pozostaje mieć nadzieję, że projekt nie zainteresuje prawników Bethesdy, być może właśnie ze względu na konkurencję dla wspomnianego The Elder Scrolls Online. Jak zapewniają deweloperzy, rozwijany już od kilku lat pomysł dotychczas nie spotkał się z reakcją wydawcy.
- Po pierwsze, czary zawsze rzucane są ustami. Nie mamy obecnie pojęcia, jak rzucać je rękoma, więc zobaczycie postacie zionące ogniem i tak dalej - wyjaśnia jeden z twórców w powyższym materiale wideo.
Postacie graczy nie mogą też zginąć, co wprowadziłoby spore problemy z synchronizacją świata, resetując postacie niezależne, zadania i tak dalej. Po utracie wszystkich punktów życia nasz bohater jest więc ogłuszony na piętnaście sekund, po czym wstaje.