Skip to main content

Monster Hunter Wilds to „żywy świat” i myślące stworzenia. Poznaliśmy nowe szczegóły gry

A także mówiący protagonista - po raz pierwszy w serii.

Przy okazji prezentacji nowego zwiastuna Monster Hunter Wilds na nocnym pokazie State of Play, deweloperzy z Capcomu postanowili podzielić się z graczami kilkoma szczegółami, jakie czekają na nas w najnowszej odsłonie serii. Najważniejszym celem twórców miało być przedstawienie graczom prawdziwie żyjącego i wiarygodnego ekosystemu.

Jak możemy się dowiedzieć ze wpisu opublikowanego na blogu PlayStation, głównym motywem tegorocznej odsłony produkcji jest „Żywy świat”. Każda napotkana przez nas postać i stworzenie ma kierować się własnymi myślami i motywami, jednocześnie wchodząc ze sobą w różne interakcje. Według Capcomu tworzy to dynamiczny, ciągle zmieniający się i immersyjny ekosystem.

Zobacz na YouTube

Jeśli gracze w czasie eksploracji zauważą dużego potwora, to będą mogli od razu rozpocząć zadanie z upolowaniem bestii, bez konieczności wcześniejszego przyjmowania misji od zleceniodawcy. Co więcej, po raz pierwszy w serii protagonista nie będzie „niemy”, a zamiast tego otrzyma pełny aktorski dubbing.

Wydawca ujawnił także rąbka tajemnicy w kontekście krain, jakie odwiedzimy w grze, oraz zamieszkujących je stworzeń. Przykładowo widoczny na nowym zwiastunie obszar to Windward Plains, na który składają się trawiaste równiny, piaskowe wydmy i wysokie formacje skalne. Poznaliśmy też nazwy i specyfikę kilku zamieszkujących obszar potworów:

  • Doshaguma - wysoce terytorialne i agresywne stworzenie o masywnym ciele i ostrych pazurach
  • Chatacabra - wodno-lądowy stwór przypominający ropuchę. Wykorzystuje lepką ślinę, aby przymocować do przednich łap skały i używać ich jako broni.
  • Ceratonoth - roślinożerne stworzenie, którego samce mają na grzbietach długie rogi działające jak piorunochron i ochraniają samice przed błyskawicami
  • Dalthydon - generalnie płochliwe zwierzę, przypominające wielkiego barana poruszającego się na dwóch nogach

Oprócz tego jest jeszcze Seikret, czyli nasz osobisty wierzchowiec. Ten przypominający upierzonego dinozaura gatunek cechuje się m.in. bardzo silnym zmysłem węchu, dzięki czemu na jego podstawie może automatycznie zabrać gracza do wyznaczonego celu. Jadąc na grzbiecie stworka, będziemy mogli ostrzyć broń, leczyć się, korzystać z procy i nie tylko. Co więcej, Seikret przewozi dodatkową sztukę broni, na którą możemy się w każdym momencie przełączyć bez konieczności powrotu do bazy.

Zobacz także