Morbius hitem na Netflixie - pomimo fatalnej premiery w kinach
Niespodziewany sukces.
Film Morbius trafił do katalogu Netflixa i już po kilku dniach trafił do pierwszej dziesiątki najczęściej oglądanych filmów. Nawet pomimo słabych ocen i fatalnej premiery w kinach.
Jak informuje serwis Comicbook, produkcja zadebiutowała w usłudze 9 września, a już po kilku dniach była drugim najczęściej oglądanym filmem przez widzów w USA, zaraz po Koniec Drogi - thrillerze, będącym produkcją oryginalną Netflixa.
Podczas premiery kinowej film spotkał się głównie z mieszanymi oraz negatywnymi recenzjami, a wyniki sprzedaży biletów w kinach były rozczarowujące dla dystrybutora. Krytycy zwracali uwagę na słabą fabułę i niskiej jakości efekty specjalne. Internauci zareagowali na słaby odbiór filmu tworząc memy, przedstawiające go jako rzekomo najlepszą adaptację komiksów Marvela. Być może to właśnie internetowy humor stoi za sukcesem produkcji na platformie streamingowej.
Przypomnijmy, że film opowiada o losach Dr. Michaela Morbiusa (w tej roli Jared Leto), który próbuje wyleczyć swoją rzadką chorobę krwi. Nieodpowiedzialne eksperymenty sprawiają, że staje się istotą podobną do wampira. Podobne moce zdobywa również jego przyrodni brat, który zamierza teraz wykorzystać je do niecnych celów.