Morrowind dostał wielkie rozszerzenie. Fani wciąż rozbudowują grę
Dwa nowe regiony świata.
Ambitna modyfikacja The Tamriel Rebuilt do The Elder Scrolls 3: Morrowind powstaje już przez ponad dwie dekady. Tempo nie jest więc najszybsze, lecz właśnie opublikowano kolejne rozszerzenie.
Deweloperzy dodali do klasycznej gry RPG dwa następne regiony: Dominions of Dust oraz Embers of Empire, razem z frakcjami postaci niezależnych, klanem wampirów (z opcją dołączenia), dwustoma nowymi i przeprojektowanymi zadaniami, wnętrzami budynków, masą usuniętych błędów i tak dalej.
Od samego początku celem moda The Tamriel Rebuilt było zaoferowanie pozostałych obszarów prowincji Morrowind świata Tamriel - akcja gry toczyła się na małym wycinku, na wyspie Vvardenfell. Dzisiaj - po ponad dwudziestu latach prac - postępy są znaczna, lecz nadal sporo brakuje, co pokazuje poniższa mapa.
Jasnym kolorem oznaczono najnowsze dodatki. Dominions of Dust w kontynentalnej części Morrowind to przed wszystkim centralny port Andothren. Region jest słabo zaludniony, a o dominację konkurują domy Hlaalhu oraz Redoran. Jest też opuszczona warownia dwemerów w górach Velothi, nomadowie z klany Ishanuran oraz Armun Ashlands, zrujnowane wybuchem wulkanu.
Embers of Empire to kompletne odświeżenie zachodniego wybrzeża półwyspu Telvanni. To także najbardziej niebezpieczny rejon Morrowind, z resztkami wysiłków Imperum w postaci osad Firewatch i Helnim, a także osady Nivalis na wyspie Althoa na północy.
Twórcy wyjaśniają, że liczba zadań w modzie dorównuje już oryginalnej grze Bethesdy, ale kontynentalna część prowincji gotowa jest co najwyżej w połowie. Jak wynikało z harmonogramu z 2021 roku, następne w kolejne będą regiony Thirr Valley na południowym wschodzie, Sundered Scar nieopodal Old Ebonheart - największego miasta prowincji - a potem pustynia Shipal-Shin na południe od Thirr Valley. Do zobaczenia za kolejne 20 lat?