Skip to main content

Mortal Kombat nie będzie filmem dla dzieci - reżyser obiecuje brutalny seans

Nie zabraknie wykończeń fatality.

Reżyser mającej ukazać się w przyszłym miesiącu adaptacji Mortal Kombat - Simon McQuoid - przekonuje, że nowy film wyróżni się bardzo wysokim poziomem brutalności.

- Chcieliśmy wynieść przemoc do granic możliwości - mówi filmowiec w rozmowie z magazynem SFX, cytowany przez serwis GamesRadar. Twórca odnosił się między innymi do krwi i obecności tak zwanych fatality, czyli znanych z serii gier bardzo brutalnych ciosów kończących.

Zobacz na YouTube

- Oczywiście po przekroczeniu pewnego poziomu film nie mógłby zostać wydany, co z perspektywy studia byłoby niemądrą decyzją biznesową. Na samym początku jednak postawiliśmy sobie za cel przygotowanie krwawej produkcji, i to w należyty sposób - dodaje.

W przeciwieństwie do wcześniejszych adaptacji Mortal Kombat, nowy obraz otrzymał w USA kategorię wiekową R, czyli jedną z najwyższych, oznaczających, że widzom poniżej 17. roku życia muszą towarzyszyć dorośli. Dzięki temu, projekt może być bardzo brutalny.

Film zadebiutuje 16 kwietnia - w Stanach Zjednoczonych jednocześnie pojawi się w kinach i na platformie streamingowej HBO Max. Ta ostatnia nie jest jednak dostępna w Polsce, a nie wiadomo czy produkcja trafi do oferowanego w naszym kraju HBO GO.

Zobacz także