Może powstać film „The Legend of Zelda”. Nintendo jest zainteresowane ekranizacją
Choć na razie to pieśń przyszłości.
Ogromne sukcesy The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom oraz filmowej adaptacji „Super Mario Bros.” sprawiły, że twórcy nowych przygód Linka spoglądają w stronę kinowych sal. Wygląda na to, że switchowy fenomen ma szansę trafić na wielki ekran, choć nie należy oczekiwać tego w najbliższej przyszłości.
W rozmowie z redakcją portalu Polygon z twórcami Tears of the Kingdom - producentem Eijim Aonumą i reżyserem Hidemaro Fujibayashim - padło pytanie o to, czy w świetle ostatnich sukcesów Nintendo możliwe jest, że The Legend of Zelda doczeka się filmowej adaptacji.
- Z pewnością jestem tym zainteresowany, niestety moje zainteresowanie danym zagadnieniem nie wystarczy, by coś stało się faktem - powiedział Eiji Aonuma.
Choć słowa producenta gry nie oznaczają, że film powstanie, to dają na to nadzieję. Najwyraźniej potrzeba jeszcze wsparcia kilku innych osób, choćby samego Shigeru Miyamoto, ale na pewno nie można przekreślić powstania kinowej adaptacji The Legend of Zelda i istnieje spora szansa, że tego typu projektu doczekamy się w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Wygląda na to, że filmowe przygody Mario są jednym z największych, a może i największym kasowym sukcesem tego roku. Film „Super Mario Bros.” zarobił na świecie ponad 1,1 mld dolarów, z czego w samych Stanach Zjednoczonych wpływy ze sprzedaży biletów przekroczyły 521 mln dolarów. Co więcej, wąsaty hydraulik osiągnął ten wynik w niecałe sześć tygodni (światowa premiera odbyła się 5 kwietnia).
Tymczasem The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom rozchodzi się jak ciepłe bułeczki i wiele wskazuje na to, że gra pobije wszelkie rekordy serii. Już teraz tytuł zajmuje pierwsze miejsce na liście sprzedaży w Wielkiej Brytanii, gdzie w okresie premierowym przygody Linka - według szefa portalu GamesIndustry - sprzedały się 54% lepiej od Hogwarts Legacy.