Muzycy odrzucili ofertę Rockstara, który chciał użyć ich utworu w GTA 6. Poszło o zapłatę
Walka o godność czy zmarnowana okazja?
Można by pomyśleć, że usłyszenie swojej piosenki w GTA 6 to największe marzenie każdego muzyka zaznajomionego z branżą gier. Okazuje się jednak, że są wyjątki. Brytyjski zespół Heaven 17 odmówił sprzedania praw do swojego utworu Rockstarowi, urażony zaproponowaną kwotą.
Szczegółami nieudanego biznesu podzielił się Martyn Ware - jeden z trójki członków nieaktywnego od wielu lat zespołu Heaven 17. „Moi wydawcy skontaktowali się ze mną niedawno w imieniu Rockstar Games, w sprawie możliwości wykorzystania [utworu - dop. red] Temptation w GTA 6. Naturalnie, podekscytowany ogromnym bogactwem, które miało wkrótce trafić w moje ręce, spojrzałem na ofertę z maila” - napisał w serwisie X.
Jak jednak czytamy dalej, zapronowana kwota go nie spełniała jego definicji „bogactwa”. „To było 7500 dolarów za wykupienie wszelkich przyszłych tantiem z gry. Na zawsze” - dopisał. We wpisie umieścił także wiadomość bezpośrednio do Rockstara, której cytować nie wypada.
Dalej wyjaśnił dla porównania, że GTA 6 zarobiło ponad 8 mld dolarów, co oczywiście nie jest prawdą, bo gra jeszcze nie zadebiutowała. Muzykowi chodziło zapewne o GTA 5, a na celu miał ukazanie gigantycznej różnicy między potencjalnymi zarobkami „szóstki” a zaproponowaną kwotą.
Popularny streamer „DarkViperAU" - najwidoczniej obeznany z sytuacją - doprecyzował, że umowa miała obejmować wynagrodzenie w kwocie 7500 dolarów dla każdego członka zespołu, a więc w sumie 22,5 tysięcy dolarów. Nie wydaje się jednak, by Ware'owi robiło to jakąkolwiek różnice.
Gracze, a nawet i deweloperzy, jak choćby Adrian Chmielarz ze studia The Astronauts, zwrócili uwagę, że rozgłos zyskany na umieszczeniu swojej piosenki w GTA 6 mógłby przynieść Heaven 17 rozgłos i przywrócić ich kultowe kawałki do życia. Z dalszych komentarzy muzyka możemy jednak wywnioskować, że zespół i tak oferty nie przyjmie, a utwór Temptation nie urozmaici graczom podróży po Vice City.