Na mapie w Helldivers 2 pojawił się nowy wróg. Twórcy mówią o błędzie, a gracze o Illuminatach
Komu wierzyć?
Deweloperom z Arrowhead Game nie znudziła się jeszcze zabawa w prowokowanie społeczności Helldivers 2 do tworzenia teorii spiskowych. Przez chwilę na galaktycznej mapie gry widoczna była nowa frakcja. Gracze podejrzewają, że to zapowiedź Illuminatów, a twórcy tonują nadzieje.
Dla społeczności Helldivers 2 nie jest to bynajmniej pierwsza poszlaka. Niedługo po premierze gracze zwracali uwagę na tajemnicze niebieskie lasery uderzające „znikąd”, a w maju Ministerstwo Prawdy informowało o katastrofie wywołanej przez tajemniczą substancję, będącą pozostałością właśnie po Illuminatach.
Wczoraj natomiast spory fragment galaktycznej mapy gry przebarwił się na fioletowy kolor, a przy nazwach planet dało się zobaczyć symbol Illuminatów. Zdaniem graczy sprawa jest już właściwie jasna. Twórcy wyjaśniają natomiast, że to nie zapowiedź inwazji kosmitów, lecz po prostu błąd techniczny. Szef Arrowhead podsumował sytuację krótkim komentarzem o treści: „fake news”.
Czy pojawienie się na mapie nowego koloru było celowym działaniem Mistrza Gry, Joela? A może deweloperzy po prostu się pospieszyli i przez przypadek ujawnili zawartość jednej z odległych aktualizacji? Na ten moment trudno wyciągnąć konkretne wnioski, choć trzeba przyznać, że dolna część mapy aż prosi się o wypełnienie jej kolejną frakcją.
Helldivers 2 z pewnością przyda się jakaś duża dostawa nowości, która na nowo przyciągnie graczy do walki o Super Ziemię. Od kilku tygodni gra ma problem z przebiciem progu 20 tysięcy graczy jednocześnie, choć jeszcze w czerwcu wykres na SteamDB potrafił sięgać nawet 50 tysięcy. Obecnie deweloperzy pracują przede wszystkim nad przerobieniem balansu rozgrywki, a w szczególności mocy broni.