Na powrót do świata Władcy Pierścieni jeszcze poczekamy. Tales of the Shire zalicza opóźnienie
Tej jesieni nie wcielimy się w hobbita.
Najnowsza gra osadzona w uniwersum Władcy Pierścieni zaliczy niewielkie opóźnienie. Za pośrednictwem portalu X twórcy Tales of The Shire poinformowali, że nie uda im się dotrzymać wcześniej zapowiadanego, jesiennego terminu premiery.
- „Wszyscy w Wētā Workshop cieszymy się, że będziecie mogli dołączyć do nas w Shire, przytulnym zakątku świata J.R.R. Tolkiena. Chcemy, by moment, w którym nowy hobbit wkroczy do Nad Wodą, spełnił wszelkie Wasze nadzieje i oczekiwania. Aby mieć pewność, że zrealizujemy tę wizję, Tales of the Shire ukaże się na początku 2025 roku” - czytamy w wydanym przez twórców komunikacie. Niestety, dokładna data premiery nie została jeszcze podana.
Więcej o Tales of The Shire będziemy mogli dowiedzieć się podczas A Hobbit Day Showcase - transmisji na żywo, która odbędzie się 22 września na oficjalnych kanałach gry na YouTube oraz na Twitchu. Stream rozpocznie się o godzinie 20:30 czasu polskiego. Datę wybrano nieprzypadkowo - obchodzony jest wówczas Dzień Hobbita, będący datą urodzin Bilba i Froda Bagginsów.
Tales of The Shire to sielankowy symulator życia z elementami RPG, pozwalajcy wcielić się w przybywającego do osady Nad Wodą hobbita. W trakcie gry skupimy się na takich aktywnościach, jak pielęgnowanie ogródka, gotowanie, dekoracja podziemnej chatki, rybołówstwo czy poznawanie mieszkańców. Pomożemy też w rozwijaniu i upiększaniu miejscowości, aby została ona wpisana w oficjalny poczet wiosek Hobbitonu. Tytuł ukaże się na PC, a także na konsolach Xbox Series X/S, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch.