Najbardziej kontrowersyjny samochód ostatnich lat trafił do Fortnite. Nawet twórcy gry nie są z tego zadowoleni
Niezbyt udany debiut w grze.
Większość aut oferowanych przez producenta samochodów Tesla spotyka się ze sporym uznaniem, jednak jeden pojazd w ofercie firmy zdobył zdecydowanie więcej krytyków niż wielbicieli. Mowa tu oczywiście o nietypowym pick-upie Cybertruck, który właśnie trafił do gry Fortnite. Jak się okazuje, nawet niektórzy deweloperzy gry nie są fanami futurystycznego modelu.
Jak informuje serwis Eurogamer.net, w ramach najnowszej akcji crossoverowej gracze Fortnite i Rocket League mogą dodać do swojego garażu od dzisiaj do 7 sierpnia za darmo dzięki wykonaniu serii wyzwań podczas zabawy. Wielu graczy kultowego battle royale okazało się jednak znacznymi krytykami modelu, a nie jego zwolennikami.
Część osób zapowiada już w mediach społecznościowych urządzanie intencjonalnego „polowania” na graczy używających pojazdu, nawet jeśli oznaczałoby to tymczasowe sprzymierzenie się z wrogami. Zdarzają się też zapowiedzi otwierania ognia, kiedy tylko kanciasta terenówka znajdzie się w zasięgu wzroku niezadowolonych graczy.
Oliwy do ognia dodaje także fakt, że nawet niektórzy deweloperzy gry włączają się w głosy sprzeciwu wobec dodania samochodu do gry „Przypomnijmy: 1) Głosowanie portfelem działa, a głosy sprzeciwu w mediach społecznościowych są ważnym czynnikiem. 2) W firmach pracują różni ludzie o zróżnicowanych poglądach. 3) To auto wygląda ku*wa niedorzecznie, a prezes tej firmy jest ludzkim śmieciem” - napisał w mediach społecznościowych Kyle Wynn, producent muzycznego trybu Fortnite Festival.
Jeszcze inny deweloper, który obecnie ustawił swoje Twitterowe konto na pełną prywatność, wcześniej stwierdził, że pojazd powinien „natychmiast zostać zniszczony”, dodając emoji środkowego palca i zaznaczeniem, że „jest to tylko jego prywatna opinia”. Pozostaje mieć nadzieję, że osoby, które faktycznie będą chciały korzystać ze skórki auta w grze, nie napotkają finalnie żadnych nieprzyjemności.
Na koniec warto też wyjaśnić osobom niezaznajomionym z sytuacją, skąd tak w zasadzie biorą się negatywne opinie o Cybertrucku. Pomijając kontrowersje wokół prezesa firmy Elona Muska - dla którego projekt pick-upa był oczkiem w głowie - to w opinii wielu osób mających styczność z pojazdem po prostu nie spełnia on swoich założeń. W wyprodukowanych do tej pory egzemplarzach dopatrzono się m.in. licznych wad konstrukcyjnych.
Przykładowo nieszczelności nadwozia powodowały awarie kluczowej elektroniki po przejechaniu przez wodę lub nawet skorzystaniu z myjni, co w wypadku auta terenowego jest oczywiście krytycznym problemem. Zdarzały się także znaczne usterki w kwestii jakości wykonania samochodu jak pedał gazu zacinający się po maksymalnym wciśnięciu.
Jeszcze innym najzwyczajniej nie podoba się osobliwy wygląd auta lub sterowanie większością funkcji przez komputer pokładowy, a nie elementy mechaniczne. Tak czy inaczej, pick-up zdecydowanie stał się swego rodzaju symbolem popkultury.