Najdłuższa runda w Hearthstone trwała ponad 40 godzin
Tyle czasu zajęło wystrzelenie prawie 29 tysięcy pocisków.
Mamytwink, francuski streamer i miłośnik gier Blizzarda, rozegrał w karciance Hearthstone turę trwającą ponad 40 godzin. Standardowy czas jednej tury w tej produkcji to 90 sekund.
Francuz grał przeciwko samemu sobie - ruchami oponenta sterował z drugiego komputera. Wymagało tego pobicie rekordu, gdyż talie obydwu graczy musiały być idealnie ułożone.
Wszystko zależało też od szczęścia w dobieraniu kart, nie było gwarancji, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Na planszę udało się jednak wyłożyć w sumie siedmiu Proroków Velenów - dzięki użyciu kilku Beztwarzowych Manipulatorów (stwora, który zmienia się we wskazaną jednostkę).
Velen to karta legendarna, która podwaja efekty czarów. Siedem takich kart zagwarantowało zwiększenie liczby magicznych pocisków wystrzeliwanych po rzuceniu jednego z zaklęć. Efekt ten zwiększyły jeszcze inne bonusy i dodatkowe karty pomocnicze.
Łącznie podczas tury zagranych zostało dziewięć kart Tajemne Pociski. Po wzmocnieniu wszystkimi innymi ulepszeniami, wystrzelono w sumie 28 752 pocisków. Zajęło to w sumie 43 godziny.
Jednocześnie, Mamytwink musiał upewnić się, że na stole nie będzie jednostek wroga - które przejmowałyby pociski. Przeciwny bohater musiał być też pod wpływem sekretu Lodowego Blogu zapewniającego niewrażliwość na obrażenia.
Początek tego niecodziennego zagrania możecie zobaczyć w 36 minucie poniższego filmu.