Skip to main content

Najdziwniejsze japońskie gry

Randki z gołębiami, ryby z ludzką twarzą i latający kulturyści.

BVC: Battle Construction Vechicles

„I was born in construction vechicle” - tak brzmi pierwsze zdanie, jakie usłyszymy od głównego bohatera BVC - Hayato Kongo. Battle Construction Vechicles (w Japonii znane po prostu jako Kensetsu Juuki Kenka Batoru: Buchigire Kongou!!) trafiło do czytników PS2 w roku 2000, jako jeden z pierwszych tytułów wykorzystujących nośnik DVD.

W szranki o tytuł Króla Placu Budowy staje piętnastu wojowników, kierujących spychaczami, koparkami, dźwigami i walcami drogowymi. Pojedynki polegają na wjeżdżaniu w pojazd przeciwnika i unikaniu odwetu. Monotonne pojedynki urozmaicają ciosy specjalne, takie jak przyzwanie gigantycznej osy, cios olbrzymim kijem bejsbolowym czy... odtworzenie jednej ze scen z „Moby Dicka”.

Oddając grze sprawiedliwość należy wspomnieć o grafice, która w momencie premiery prezentowała całkiem niezły poziom. Niezłe były też możliwości customizacji naszego wehikułu, interaktywne plansze i tryb fabularny, odsłaniający - oczywiście za pomocą wstawek anime - meandry opowieści. Nie zabrakło również trybu multiplayer, oferującego niezwykłe doznania - w końcu w Virtua Fighter nigdy nie usłyszymy od pokonanego kolegi: „Ale rzucać w mój spych toi-toiem to już nie musiałeś!”.

Przejdź na następną stronę.

Porządek i kolejność nie są w Twoim guście? Kliknij tutaj, by przejść do losowej strony.

Zobacz na YouTube