Skip to main content

Najdziwniejszy hit tego lata usunięty ze Steama. Twórca ma dość

Only Up! spadło na dół.

W czerwcu opisywaliśmy nietypowy przypadek gry Only Up!, opowiadającej o wspinaniu się po górach śmieci. Gra stała się małym hitem dzięki popularyzacji w serwisie Twitch, lecz teraz twórca usunął ją ze Steama, ponieważ pragnie świętego spokoju.

Założenia rozgrywki są proste: zaczynamy w slumsach, by dostać się do nieba - i dalej. To także produkcja złożona z obiektów pożyczonych z innych gier i pełna obrazków „słynnych” NFT, choć powiązania z tą technologią nigdy nie były do końca jasne, ponieważ nic nie można było kupić.

„Gra przysporzyła mi wiele stresu przez te wszystkie miesiące - napisał twórca w ostatniej aktualizacji, zmieniając nawet tytuł w sklepie Valve na „not available” (niedostępne). „Chcę zostawić grę za sobą. Nie będzie dostępna w sklepie Steam, sam tak zdecydowałem”.

Popularność zaczęła się, gdy tytuł na streamie włączył Félix „xQc” Lengyel. Widzowie Twitcha uwielbiają oglądać ludzką krzywdę, a Only Up! nie ma żadnego systemu zapisów, więc po spadnięciu na dół musieliśmy najczęściej zaczynać spory kawałek niżej, a niekiedy całkiem od nowa.

Tytuł ukazał się w maju, lecz niemal 280 tysięcy widzów zdobył dopiero wraz ze streamerami. Liczba grających na Steamie była niższa, lecz ponad 11 tys. osób jednocześnie w szczytowym momencie to nadal bardzo dobry wynik dla pojedynczego twórcy.

Gracze zastanawiali się, kiedy deweloper zostanie w końcu pozwany, ponieważ pochodzenie wielu obiektów w grze jest (lub też było) dość wątpliwe, na czele z wieżą skopiowaną w całości z Grand Theft Auto: The Ballad of Gay Tony. W lipcu doszło do jedynego konfliktu tego typu, ale tytuł wrócił na Steam już dzień później. Na tym koniec.

„Teraz potrzebuję spokoju i regeneracji” - dodaje Indiesolodev. „Planuję zrobić sobie przerwę i kontynuować edukację w zakresie projektowania gier, by poszerzyć doświadczenia oraz wiedzę, po czym skierować energię na następną grę”.

Drugi tytuł już podobno powstaje. Nazywa się Kith i ma być rzekomo czymś całkiem innymi niż Only Up!, z naciskiem na „kinematografię”.

Zobacz także