Najgorsze i najśmieszniejsze symulatory
Lista wszech czasów: UFO, metro, seks, a nawet operacja chirurgiczna.
Symulator Wózka Widłowego
Tytuł alternatywny: Widmowy Wózek Widmo
Wózki widłowe to nie twoja bajka? Następna strona może ci się bardziej spodobać!
Porządek jest zbędny, daj się zaskoczyć.
Niechlubna, niewdzięczna praca. Operatorzy widłowych wózków to niedocenieni bohaterowie logistyki, skryci w cieniu chwały kierowców ciężarówek dostawczych. Dobrze, że postanowiono stworzyć traktującą o nich grę, szkoda, że... wyszło jak wyszło.
Programista, który odpowiadał za opcje kalibracji myszy i pracę kamery powinien zostać skazany na dożywotnie granie w Symulator Wózka Widłowego. Zasiadając w kabinie, nie możemy po prostu się rozglądać - nasz bohater macha głową na wszystkie strony z prędkością światła, nawet przy najmniejszym ruchu myszą. Na szczęście możemy aktywować kamerę z zewnątrz, tyle, że odkrywa ona niepokojący fakt - nasz operator jest duchem! Domyślam się, że właśnie dlatego nikogo nie widzimy za sterami maszyny.
Nawet ukończenie samouczka to nie lada wyczyn, głównie przez zupełnie przypadkowe komunikaty o zniszczeniu wózka. Chociaż trzeba przyznać, że lekkim ułatwieniem jest zapadający się pod tekstury wysięgnik - dzięki temu magicznemu zjawisko łatwiej czasem złapać ładunek. Najlepszym elementem urozmaicającym zabawę są jednak losowe tąpnięcia płyt tektonicznych, które powodują, że wszystkie przedmioty na ekranie - łącznie z naszym pojazdem - nagle podskakują i z impetem uderzają w podłoże.