Najlepsze flagowe smartfony w 2019 roku
Jaki smartfon wybrać, gdy cena nie gra roli?
Jaki telefon wybrać, gdy budżet nie gra roli i możemy pozwolić sobie na urządzenie z najwyższej półki? Wybór wśród topowych smartfonów, nazywanych potocznie flagowcami, jest spory i szczęśliwie nie ogranicza się wyłącznie do Samsunga i Apple. Oto najlepsze modele telefonów, na które warto zwrócić uwagę.
Mając do dyspozycji duży budżet, nie musimy iść na kompromisy. Możemy postawić na najbardziej zaawansowane rozwiązanie, oferujące nie tylko topową wydajność, ale również świetny aparat, szczegółowy wyświetlacz czy funkcje dodatkowe, takie jak rozpoznawanie twarzy czy czytnik linii papilarnych ukryty pod ekranem.
Zobacz też: Jaki smartfon do 2000 zł - Ranking 2019
HTC U12+
Na pierwszy ogień idzie flagowy produkt od HTC. Choć tajwańskiej firmie nie wiedzie się ostatnimi czasy zbyt dobrze na rynku smartfonów, U12+ jest zdecydowanie modelem, na który warto zwrócić uwagę, nawet pomimo faktu, że ma już rok na karku (na razie nie doczekał się następcy).
Smartfon ten wyróżnia się wśród innych konstrukcji pod kilkoma względami. Przede wszystkim producent zrezygnował z klasycznych przycisków fizycznych. Zamiast tego U12+ posiada wypustki reagujące na dotyk. Nie można ich jednak wcisnąć. Do tego dochodzi technologia Edge Sense 2, która rozpoznaje ściśnięcie telefonu i aktywuje przypisane do gestów funkcje.
HTC U12+ nie odstaje też pod względem specyfikacji technicznej. Qualcomm Snapdragon 845 i 6 GB pamięci RAM w zupełności wystarczają, by cieszyć się płynnym działaniem niezależnie od wykonywanej czynności.
U12+ odznacza się półprzezroczystą obudową i świetnym, 6-calowym wyświetlaczem o rozdzielczości 1440 x 2880 pikseli. Producent zadbał ponadto o wodoodporność na poziomie IP68.
U12+ całkiem nieźle radzi sobie z fotografią. Dwa podwójne aparaty rejestrują dobrej jakości obraz zarówno w przypadku klasycznych zdjęć, jak i selfie. Użytkownicy chwalą między innymi szybki autofokus, tryb manualny, obsługę formatu RAW czy dostępność optycznej i elektrycznej stabilizacji obrazu. Do tego dochodzi możliwość nagrywania wideo w 4K w 60 klatkach na sekundę.
Wady? Niektórym przeszkadzać będzie brak klasycznego złącza słuchawkowego. HTC U12+ nie oferuje też funkcji bezprzewodowego ładowania baterii. Są to jednak mankamenty, na które warto przymknąć oko, szczególnie że obecnie cena U12+ plasuje się na bardzo atrakcyjnym poziomie.
Plusy: | Minusy: |
|
|
Cena: 2000-3000 zł
- Sprawdź ceny HTC U12+ w RTV Euro AGD
- Sprawdź ceny HTC U12+ w Media Expert
- Sprawdź ceny HTC U12+ w Amazon.de
OnePlus 7 Pro
OnePlus był niegdyś nazywany pogromcą flagowców, głównie za sprawą zaawansowanej specyfikacji połączonej z niską ceną urządzenia. Dziś obowiązuje wyłącznie pierwszy z atrybutów, co jednak wystarcza, by móc polecić OnePlus 7 Pro.
Najmocniejszy tegoroczny smartfon od chińskiej firmy to spełnienie marzeń najbardziej zagorzałych fanów smartfonów, głównie za sprawą absolutnie topowych parametrów. Mowa o Snapdragonie 855, nawet 256 GB pamięci wewnętrznej i 12 GB RAM-u.
OnePlus 7 Pro zachwyca nie tylko podzespołami odpowiedzialnymi za wysoką wydajność, ale również wyświetlaczem i designem. Producent postawił bowiem na niemal 6,7-calowy ekran AMOLED działający w rozdzielczości 1440 x 3120 pikseli przy odświeżaniu 90 Hz. To, co wyróżnia go na tle konkurencji, to brak wcięcia w ekranie. Dokonano tego dzięki zastosowaniu wysuwanego aparatu, który nie zajmuje przestrzeni wyświetlacza.
OnePlus 7 Pro wyposażony został w potrójny aparat główny. Składają się na niego kolejno obiektyw 48 Mpix, teleobiektyw 8 Mpix i szerokokątny 16 Mpix. Do tego dochodzi wspomniana już wysuwana kamerka przednia 16 Mpix.
Taki zestaw oferuje dobrą jakość zdjęć, z 3-krotnym zoomem optycznym, choć niektórzy skarżą się na przeciętne działanie obiektywu szerokokątnego i nie do końca trafnie dobierany balans bieli. Producent pracuje jednak nad poprawkami, które mają wyeliminować część z tych mankamentów.
Co jeszcze oferuje OnePlus 7 Pro? Czytnik linii papilarnych ukryty w ekranie, funkcję rozpoznawania twarzy, szybkie ładowanie baterii i dobre jakościowo głośniki działające w trybie stereo. Zabrakło natomiast slotu na karty microSD, wejścia słuchawkowego czy wodoodpornej obudowy.
Plusy: | Minusy: |
|
|
Cena: 3100-3600 zł
- Sprawdź ceny OnePlus 7 Pro w RTV Euro AGD
- Sprawdź ceny OnePlus 7 Pro w Media Expert
- Sprawdź ceny OnePlus 7 Pro w Amazon.de
Samsung Galaxy S10+
W tym roku Samsung przygotował kilka wariantów swojej flagowej serii. Nie będąc jednak ograniczonym budżetem, warto zainteresować się modelem Galaxy S10+, który wyróżnia się między innymi oryginalnym designem.
Samsung, podobnie jak OnePlus, zrezygnował z wcięcia w ekranie. Podwójny aparat przedni został umieszczony w prawym górnym rogu i stanowi niejako „dziurę” w wyświetlaczu, która nie wszystkim musi się podobać. Dzięki temu udało się jednak zachować niesamowicie cienkie ramki.
„Plecki” obudowy są już nieco bardziej klasyczne, choć i tu nie zabrakło nowości. Przede wszystkim są to aż trzy aparaty ułożone w pozycji poziomej i brak czytnika linii papilarnych. Ten zgodnie z trendami znalazł się pod ekranem.
Galaxy S10+ dostępny jest w wersji z pamięcią od 128 GB do nawet 1 TB. Do tego dochodzi 8 lub 12 GB pamięci RAM i slot na karty microSD. Za wysoką wydajność odpowiada autorski procesor Exynos 9820.
Zestaw aparatów stanowi obiektyw główny 12 Mpix, teleobiektyw 12 Mpix i szerokokątny obiektyw 16 Mpix. Jakość zdjęć, tradycyjnie dla smartfonów Samsunga, stoi na najwyższym poziomie. Chwalone są przede wszystkim rewelacyjne ujęcia w dzień. W nocy jednak aparat traci nieco ze swojego uroku. Pod względem jakości zdjęć nocnych odstaje od konkurencji w postaci chociażby Huaweia.
Projektując swoje urządzenie, Samsung nie zapomniał o tradycyjnym złączu słuchawkowym, ładowaniu bezprzewodowym i wodoodpornej obudowie. Użytkownicy narzekają jednak na dość długie ładowanie baterii, które trwa około dwóch godzin i brak diody powiadomień.
Plusy: | Minusy: |
|
|
Cena: 3500-7000 zł
- Sprawdź ceny Samsung Galaxy S10+ w RTV Euro AGD
- Sprawdź ceny Samsung Galaxy S10+ w Media Expert
- Sprawdź ceny Samsung Galaxy S10+ w Amazon.de
Nokia 9 PureView
Ekstrawaganckim podejściem do wyglądu odznacza się też Nokia i jej flagowa „dziewiątka”. Zabrakło tu bowiem tradycyjnego wcięcia w ekranie. Zamiast tego producent postawił na tradycyjną, grubą ramkę. Czytnik linii papilarnych wylądował natomiast pod ekranem, choć użytkownicy narzekają na jego skuteczność.
Największym wyróżnikiem jest jednak zestaw aparatów. Obiektywów umieszczonych z tyłu jest aż sześć, co w połączeniu z dwutonową diodą doświetlającą tworzy ciekawie wyglądające pajęcze oczy. Dwa z nich rejestrują obraz w kolorze, trzy natomiast są monochromatyczne. Wszystkie działają w rozdzielczości 12 Mpix. Szósty służy do dodatkowego pomiaru głębi.
Jak takie podejście przekłada się na jakość zdjęć? Wielu użytkowników chwali wykonywane przez Nokię 9 PureView fotografie głównie za realistyczne odwzorowanie kolorów, a także obsługę formatu RAW, który daje ogromne możliwości. Jednocześnie część osób narzeka na aplikację aparatu, która potrafi się zawiesić.
Dobrze wypada też 6-calowy wyświetlacz P-OLED, działający w rozdzielczości 1440 x 2880 pikseli. Chwalony jest za wysoką jakość obrazu i obsługę technologii HDR.
Nokia 9 PureView oparta została na Snapdragonie 845, który pomimo roku na karku wciąż oferuje wysoką wydajność. Użytkownicy mają też do dyspozycji 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Minusem jest natomiast brak slotu na kartę microSD. W przypadku zapisu zdjęć w JPG + RAW dostępna przestrzeń może się zatem szybko zapełnić.
Dużą zaletą jest też Android 9.0 Pie dostępny w programie Android One. Dzięki temu ostatniemu użytkownicy mogą być pewni szybkich aktualizacji systemu, związanych między innymi z poprawkami zabezpieczeń.
Plusy: | Minusy: |
|
|
Cena: 2600 zł
- Sprawdź ceny Nokia 9 PureView w RTV Euro AGD
- Sprawdź ceny Nokia 9 PureView w Media Expert
- Sprawdź ceny Nokia 9 PureView w Amazon.de
iPhone XS i XS Max
Zazwyczaj w naszych zestawieniach nie pojawiają się telefony od Apple, głównie za sprawą wysokiej ceny. W tym jednak przypadku możemy polecić iPhone XS lub XS Max, czyli na razie najnowsze konstrukcje amerykańskiej firmy. Różnią się one między innymi wielkością wyświetlacza. XS oferuje przekątną 5,8 cali, podczas gdy edycja Max to zawrotne 6,5 cala.
Apple zgodnie z trendem pozbyło się grubych ramek. Zamiast tego z przodu znajdziemy wyłącznie drobne wcięcie na aparat i zestaw czujników. Z tyłu dostępny jest natomiast podwójny zestaw aparatów, wystających nieco poza obudowę. Zastosowanie dodatkowego etui jest zatem wskazane. Obudowa jest ponadto wodoodporna i współpracuje z bezprzewodowymi ładowarkami Qi.
iPhone XS oferuje wysokiej jakości wyświetlacz Super Retina HD, wykonany w technologii OLED i obsługujący technologię HDR. Smartfon został pozbawiony tradycyjnego czytnika linii papilarnych. Apple w całości postawiło bowiem na technologię rozpoznawania twarzy.
Procesor A12 Bionic w połączeniu z autorskim systemem operacyjnym gwarantuje najwyższą wydajność, zarówno w zwykłych aplikacjach, jak i bardziej wymagających grach. Użytkownicy zdążyli się już też przyzwyczaić do świetniej jakości zdjęć. Chwalony jest tryb portretowy, 2-krotny zoom optyczny, stabilizacja obrazu czy szybkość zapisu fotografii. Dobrze wypadają też materiały wideo, nagrywane w 4K w 60 klatkach na sekundę.
Wady? Przede wszystkim brak złącza słuchawkowego i stosunkowo wolne ładowanie baterii ładowarką dołączoną do zestawu. Nie można też zapominać o wysokiej cenie, która sprawia, że iPhone XS i jego większy brat z dopiskiem Max to jedne z najdroższych smartfonów na świecie.
Plusy: | Minusy: |
|
|
Cena: 4980-7220 zł
- Sprawdź ceny iPhone XS i XS Max w RTV Euro AGD
- Sprawdź ceny iPhone XS i XS Max w Media Expert
- Sprawdź ceny iPhone XS i XS Max w Amazon.de
Czasami w naszych materiałach umieszczamy linki do ofert sklepów internetowych. Jeśli klikniesz i ewentualnie dokonasz zakupu, możemy otrzymać niewielką prowizję od transakcji.