Skip to main content

Najlepsze gry RPG w historii

Różnorodne i doskonałe.

Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi

[ Strona: 2 z 24 ]

W historii nie brakuje ambitnych firm i projektów, które pomimo innowacyjności giną bez echa. Mniej więcej taki los spotkał studio Troika Games, założone przez Jasona Andersona, Tima Caina i Leonarda Boyarsky'ego. Jednych z kluczowych postaci związanych z powstaniem pierwszego Fallouta. Panom nie podobały się dalsze plany Interplay i dlatego postanowili na własną rękę tworzyć klasyczne gry fabularne.

Pierwszym projektem było steampunkowe Arcanum, przyciągające uwagę światem, gdzie magia przeplatała się z rozwijającą się techniką. Produkcja od początku przyciąga ogromną swobodą w tworzeniu postaci. Oprócz wyboru płci i rasy, wśród których znajdują się między innymi: ludzie, gnomy, półelfy, półgnomy czy krasnoludy, określamy też szereg jej statystyk i pochodzenie.

W trakcie gry tylko od nas zależy czy spróbujemy ujarzmić arkana magii i techniki czy też wyspecjalizujemy się tylko w jednym kierunku. Ilość dostępnych umiejętności i czarów jest ogromna i początkowo może nieco przytłoczyć.

Pomimo pewnych niedoróbek Arcanum oferował duże możliwości rozwoju bohatera.

Kolejną wielką zaletą Arcanum jest swoboda gry i poznawany w jej trakcie świat. Wątek główny dość szybko schodzi na drugi plan na rzecz zadań pobocznych, w trakcie których poznajemy kolejne, świetnie zaprojektowane miejsca i postacie.

Tytuł nie ustrzegł się kilku błędów w postaci dość topornego interfejsu czy problemów z oprawą wizualną. Jednym z problemów jest na przykład zasłonięcie głównej postaci przez elementy otoczenia.

Najgorzej wypada jednak system walki. Może być prowadzona bardzo chaotycznie w czasie rzeczywistym lub w ślamazarnym tempie w trybie turowym. Jednak pomimo mankamentów Arcanum pozostaje jednym z ciekawszych i najmniej docenionych RPG-ów w historii.

Zaletą gry był wciągający i różnorodny świat.

A jak potoczyły się losy Troika Games i założycieli studia? Firma wypuściła na rynek jeszcze dwie docenione przez graczy pozycje: Świątynię Pierwotnego Zła oraz Vampire: The Masquerade - Bloodlines. Pomimo sporej ilości błędów technicznych, tytuły uzyskały przychylne recenzje i opinie.

Następnie ruszyły prace nad tajemniczym, postapokliptycznym projektem, zbliżonym do Fallouta. Finalnie nic z tego nie wyszło. Troika nie mogła znaleźć nowych wydawców dla swoich ambitnych produktów, co doprowadziło do zamknięcia studia w 2005 roku.

Leonard Boyarsky pracował przez 10 lat w Blizzardzie, a obecnie jest pracownikiem Obsidianu, podobnie, jak Tim Cain. Jason Anderson przeszedł z kolei przez Interplay i InXile, aby trafić do Turtle Rock Studios.

Wróć do pierwszej strony: Najlepsze gry RPG w historii