Najlepsze klany w Diablo Immortal to często te… nieaktywne
Gracze szukają odpowiedzi.
Nieaktywne klany w Diablo Immortal pojawiają się regularnie na listach najlepszych drużyn, psując zabawę innym gildiom, „wypychając” je z cotygodniowego wydarzenia specjalnego Shadow War.
Obecnie użytkownicy mogą jedynie zastanawiać się, jak działa system klasyfikujący ugrupowania. Pod koniec każdego tygodnia najlepsza dziesiątka bierze udział w specjalnej walce frakcji, więc dobrze byłoby zapewne, gdyby dochodziło do faktycznej rywalizacji, a nie do starć osób, które dawno temu przestały już grać w tytuł.
W jednym z przypadków w walce znalazły się... trzy nieaktywne klany i jedno puste miejsce, przez co dwie grupy bez graczy automatycznie trafiły do finału drabinki i do pierwszej dziesiątki najlepszych klanów tygodnia. To przełożyło się oczywiście na nagrody, których nikt nie odebrał.
Gracze spekulują, że problem bierze się z tego, że takie „puste” gildie zaliczają same remisy w potyczkach - podczas rywalizacji nikt się nie rusza. W przypadku identycznej pozycji są więc notowane wyżej niż aktywne klany, które mogą mieć porażki na koncie.
Dochodzi więc do kuriozalnych sytuacji. „Drugi najsilniejszy klan na serwerze nie znalazł się w pierwszej dziesiątce, ponieważ trafił na nas trzy razy i trzy razy przegrał. Tymczasem w pierwszej dziesiątce są dwie martwe gildie” - narzeka jeden z grających w serwisie Reddit.
Kolejna teoria zakłada, że Diablo Immortal kalkuluje wyniki wraz z ich otrzymywaniem, chronologicznie. Jako argument podano przykład klanów z 20 i 60 aktywnymi graczami. Oba przegrały swoje mecze, lecz ten pierwszy znalazł się w dziesiątce, ponieważ - jak domyśla się społeczność - grał wcześniej.
Taka sytuacja zaburza także ogólny balans frakcji. Wszystkie dziesięć najlepszych „mrocznych” klanów rywalizuje bowiem następnie z najsilniejszym ugrupowaniem strony „jasnej”. Jak można się domyślać, nieaktywne gildie nie pomagają w takich bitwach.