Skip to main content

Najlepsze otwarte światy w grach - zobacz, czy odwiedziłeś wszystkie

Od Los Santos po kosmos.

Night City - Cyberpunk 2077

[ Strona: 20 z 21 ]

Cyberpunk 2077 spotkał się po premierze z dość ostrą krytyką, ale nawet biorąc pod uwagę pewne niedociągnięcia i nie do końca spełnione obietnice, trzeba przyznać, że deweloperom z CD Projekt Red jeden z elementów udał się nad wyraz dobrze - chodzi o miasto Night City.

Od mocno zindustrializowanej dzielnicy Watson, po prestiżowe Westrbrook czy las stali w City Center, aż po przepełnioną biedą Pacyfikę, Night City jest prawdziwą ucztą dla oczu. Przy okazji każdy rejon ma ciekawą historię, której poznanie dopełnia obrazu tego imponującego miasta.

Night City nie pozwala o sobie zapomnieć

Rozmiar i gęstość metropolii wydają się wręcz idealnie wyważone - do tego stopnia, że przez wiele godzin nie mamy nawet ochoty korzystać z szybkiej podróży, odkrywając zakamarki miasta za kółkiem wyścigowej Quadry lub na pieszo. W tym drugim przypadku zdecydowanie przydadzą się wszczepy odblokowujące podwójny lub duży skok, co powoli na eksplorację dachów i spojrzenie na ulice z zupełnie innej perspektywy.

Jak sugeruje nazwa, Night City wcale nie zasypia w nocy. Po zmroku liczne neonowe szyldy oraz krzykliwe reklamy wręcz oślepiają, walcząc o uwagę przechodniów. Trudno nie zatrzymać się w barze na drinka.

Co prawda mieszkańcy mogliby dysponować nieco szerszym wachlarzem zachowań, co tchnęłoby w Cyberpunk 2077 więcej życia i realizmu, ale w aspekcie wizualnym i architektonicznym, ociekające przemocą i erotyką Night City właściwie nie ma sobie równych. To najlepsza wycieczka w szaloną i ponurą przyszłość, jaką można sobie wyobrazić.

Wróć do pierwszej strony: Najlepsze otwarte światy w grach - zobacz, czy odwiedziłeś wszystkie