Skip to main content

Najlepsze pomysły na kolejne gry w stylu PUBG

Ciekawe i zabawne koncepty battle royale.

Twórcy PlayerUnknown's Battlegrounds wcale nie wymyślili podstawowych zasad rozgrywki w gatunku, który określamy mianem battle royale, ale nie ma wątpliwości, że to właśnie ten tytuł spopularyzował taki rodzaj rywalizacji.

W końcu dopiero po ogromnym sukcesie PUBG doczekaliśmy się Fortnite: Battle Royale, Paladins: Battlegrounds czy nawet trybu Motor Wars w GTA Online.

Kolejne firmy będą więc korzystać z formuły battle royale jeszcze przez jakiś czas, proponując kolejne gry czy dodatki do istniejących gier. Postanowiliśmy wyprzedzić fakty i przygotować zestawienie naszym zdaniem najciekawszych, najbardziej godnych rozważenia, ale i najzabawniejszych pomysłów na gry w stylu PUBG.


Ghost Recon: Wildlands Battle

Kiedy kilka miesięcy temu Ubisoft stwierdził, że uważnie przygląda się sukcesowi PlayerUnknown's Battlegrounds, niemal natychmiast oczy wielu graczy zwróciły się ku Wildlands.

Ubiegłoroczna odsłona cyklu Ghost Recon spełnia właściwie wszystkie podstawowe warunki, by zapewnić dopracowany tryb battle royale na dużą skalę - bez żadnych kompromisów.

Przede wszystkim - mamy ogromny świat. Bez większego problemu można by podzielić wirtualną Boliwię na kilka map, a i tak każda z powstałych w ten sposób lokacji byłaby wielka niczym w PUBG.

Do tego mnóstwo rodzajów broni i sporo pojazdów. Wcale nie wydaje się nieprawdopodobne, że twórcy starają się opracować obecnie system, który pozwoliłby wprowadzić do gry dużą liczbę zawodników jednocześnie.

W Wildlands jest już nawet mechanika swobodnego skoku ze spadochronem

Star Wars Battlegrounds

Setka pojmanych Rebeliantów, Szturmowców czy najemników zrzucana na ogromną arenę, gdzieś na odległej od centrum galaktyki planecie, ku uciesze gawiedzi - niczym w „Igrzyskach Śmierci”. Świat Star Wars jest tak obszerny, że bez problemu przyjąłby taki koncept.

Laserowo-blasterowy arsenał byłby ciekawym urozmaiceniem. Do tej wyjątkowo rzadkim orężem do odnalezienia mógłby być nawet miecz świetlny. Do tego ścigacze jako pojazdy, byśmy mogli poczuć ducha Star Wars Episode I: Racer.

Zobacz: Ranking Gier 2017 - najlepsze gry roku

Prawa do produkcji gier związanych z uniwersum Gwiezdnych Wojen ma Electronic Arts, a firma ta bez wątpienia stawia obecnie na „gry jako usługi” - produkcje sieciowe, stale rozwijane. Do kompletu pasowałyby nawet... skrzynki z elementami ubioru, jak w PUBG.

Dolne poziomy Coruscant nadawałyby się na arenę do starć najemników

Smash Bros. Royale

Pora na trochę mnie realistyczny pomysł - ale z pewnością kreatywny. W końcu szkoda byłoby zmarnować potencjał postaci z przeróżnych gier Nintendo, prawda?

Cykl Smash Bros. uczynił już pierwszy krok, oferując w jednym tytule zarówno Mario, jak i Linka, Donkey Konga, Samus z Metroida czy bohaterów innych serii. Wszystkich tych wojowników można by wykorzystać w zmodyfikowanej formule battle royale.

Oczywiście nie byłoby tu mowy o typowym klonie PUBG - strzelance TPP. Można byłoby jednak oprzeć rozgrywkę na zasadach znanych z gier Smash. W końcu w nich chodzi właśnie o to, że wygrywa ten, kto jako ostatni pozostanie na arenie.

Smash Bros. i tak opiera się już na zasadzie „każdy na każdego”

Wystarczy więc zaoferować większy obszar gry, zmienić kamerę - byśmy obserwowali mapę od góry, pod kątem - i wprowadzić na pole bitwy około 20 postaci. Do tego arsenał z Mario + Rabbids jako przedmioty do znalezienia. To wcale nie taki szalony pomysł.

To jeszcze nie koniec - zobacz kolejne pomysły na następnej stronie!