Najlepsze zwiastuny gier wideo
Trailery pełne emocji.
Zwiastuny to jedno z najpotężniejszych narzędzi w rękach twórców i wydawców walczących o uwagę i portfel gracza. Choć każdego miesiąca pojawiają się ich dziesiątki, większość pozostaje niezauważona. Zdarzają się jednak wyjątki, które zostają z nami na lata i nawet po długiej przerwie budzą te same skojarzenia i uczucia.
To właśnie takie materiały często przekonują niezdecydowanego gracza, by drżącą ręką złożył zamówienie przedpremierowe bądź skłaniają go do wycieczki do sklepu i chwycenia pudełka z półki.
Główną siłą zwiastunów jest oddziaływanie na emocje poprzez odpowiednie przygotowanie obrazu i dźwięku. Chcemy się poczuć jak prawdziwy asasyn, chcemy kroczyć brudnymi ulicami miasta przyszłości lub być ostatnią nadzieją ludzkości. To obietnica tych emocji jest tym, co zachęca do zakupu.
Przyjrzyjmy się najciekawszym zwiastunom gier wideo.
Gears of War
Melancholijny wydźwięk jest tu odczuwalny już od pierwszych sekund. Choć przez prawie minutę towarzyszymy dobrze zbudowanemu żołnierzowi, który trzyma w rękach potężną broń, a na jego twarzy widać wieloletnie doświadczenie w walce, to jednak w spojrzeniu można dostrzec gasnącą nadzieję. Jego ruchy, z każdą chwilą stają się coraz mniej pewne, nieco chaotyczne, a otaczający świat - coraz bardziej szalony.
Taki też obraz planety Sera przedstawiło nam pierwsze Gears of War - brudny, brutalny, dający cień nadziei na przetrwanie, a jednocześnie zabierający tę wiarę niemalże na każdym kroku.
Fallout 3
Na trzecią odsłonę serii fani musieli czekać wiele lat. Choć za ten tytuł odpowiedzialna jest już Bethesda, twórcy doskonale wyczuli klimat, co można było zauważyć już od pierwszego, trwającego nieco ponad dwie minuty zwiastuna.
Nie uświadczymy w nim rozgrywki, a jedynie długie ujęcie kamery oddalającej się od radia umieszczonego w desce rozdzielczej autobusu, z każdą sekundą burzące sielankę, jaką stara się stworzyć muzyka, przedstawiające coraz pełniejszy obraz spustoszenia, będącego następstwem wojny nuklearnej.
Widziany w ostatnim ujęciu żołnierz i mocniejszy akcent muzyczny szybko wyrywają nas z marzeń i sprowadzają na ziemię.
Mirror's Edge
Jeden z pierwszych zwiastunów Mirror's Edge przedstawił początek gry bez dodawania jakichkolwiek efektów. Czysty gameplay został wzbogacony podkładem muzycznym z utworu „Still Alive” przygotowanym przez Lisę Miskovsky, a będącym jednocześnie motywem przewodnim gry.
Umiejętnie dobrana ścieżka dźwiękowa podkreśla uczucie wolności i lekkości bijące z materiału wideo przygotowanego przez twórców. Zawarte w dalszej części ujęcia zdradzają również, że w grze czeka na nas sporo do odkrycia.
Prezentacja Faith - główna bohaterka stoi na wysokim dźwigu - z mocniejszym akcentem muzycznym na samym końcu dodaje energii i wręcz zachęca do wykonania skoku w kierunku kolejnego dachu budynku. Przygoda jest tu na wyciągnięcie ręki.
Halo 3
Master Chief to już legenda. Postać, którą utożsamia się z odwagą i walką do ostatniego oddechu. Nigdy się nie poddaje, nie ma chwili załamania ani słabszego dnia.
Zwiastun trzeciej części serii zbudowany jest wokół tej legendy. Choć zaczyna się spokojnie i bardzo niepozornie, szybko przenosi nas z krainy spokojnego snu w wir walki. Kiedy wszystko wydaje się już stracone, kiedy żołnierzy ogarnia panika i obawiają się, że stracili swojego idola, on szybko rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Krótkie stwierdzenie - „Jeszcze nie...” - wypowiedziane jest z taką pewnością siebie, że palec sam zaciska się na spuście, a nogi niosą w kierunku linii frontu. Końcowe ujęcie, przedstawiające bohatera skaczącego w sam środek armii przeciwników, to kwintesencja serii Halo.
Mass Effect 2
Arcydzieło wśród zwiastunów gier, zrealizowane w iście hollywoodzkim stylu, przemyślane w najdrobniejszych szczegółach i dopracowane do granic możliwości.
W ciągu zaledwie dwóch minut Mass Effect 2 staje się kosmiczną epopeją, w której ważą się losy nie tylko ludzkości, ale całej galaktyki. Tylko od jednego człowieka zależy, jak potoczy się walka ze Żniwiarzami.
Wypowiedziane przez jednego z wrogów słowa „Pokażę ci prawdziwą potęgę”, wywołują dreszcze i doskonale obrazują, z jak silnym przeciwnikiem mamy do czynienia. Drużyna, która ma ocalić miliardy istnień, musi składać się z lojalnych, niebezpiecznych i gotowych na wszystko osób. Muszą zaryzykować życie.
Zadanie prawie niemożliwe do wykonania, drużyna idąca na niemal pewną śmierć, w tle pompatyczna muzyka - to wybuchowa mieszanka, która sprawia, że trudno jest opanować emocje.
Modern Warfare 2
Premierowy zwiastun Modern Warfare 2 to kolejny przykład idealnego zgrania muzyki z prezentowanym obrazem. Wykorzystany utwór „Till I collapse” Eminema swoją dynamiką doskonale podkreśla to, co dzieje się na ekranie, i co chcieli twórcy zaakcentować - akcję oraz widowiskowość. Sam tytuł utworu jest świetnym opisem kilkugodzinnej przygody.
Niskie tony powiązane z przyciemnionym ekranem, wysokie tony zgrane ze zmianami ujęć czy wręcz całych scenerii, i podkręcane z każdą kolejną sekundą tempo - wszystko to skutecznie podnosi poziom adrenaliny i motywuje do sięgnięcia po kontroler.
Assassin's Creed
Zwiastun zapowiadający pierwszą odsłonę serii Assassin's Creed idealnie oddawał klimat krajów Bliskiego Wschodu w okresie, do którego ten tytuł przenosił graczy. Bardzo dobrze przedstawiono również główne cechy doskonałego asasyna - niespostrzeżone zbliżenie się do celu, szybką ucieczkę, wspinanie się po dachach i wtopienie się w tłum.
W ciągu niespełna dwóch minut każdy mógł poczuć się perfekcyjnym zabójcą, a po latach zauważyć również, że dziwne migotanie obrazu to nie zwykły efekt wizualny, lecz dobrze przemyślana sugestia, że gra szykuje dla nas coś jeszcze.
Z pozoru prosta animacja nie tylko zawiera sprytnie ukrytą wiadomość, ale przede wszystkim przedstawia nam główne cechy gry w bardzo dopracowanej formie. A był to zaledwie początek. Wiele późniejszych zwiastunów kolejnych części Assassin's Creed mogłoby także znaleźć się w podobnym zestawieniu.
Dead Space 3
Zwiastun Dead Space 3 przedstawia zmęczonego walką z nekromorfami Isaaca. Nękany przez demony przeszłości, a być może i demony z wnętrza markera, przemierza samotnie planetę, nie wiedząc nawet jak się na niej znalazł.
Kiedy jednak odnajduje znajome ślady, momentalnie pojmuje, co się w tym miejscu wydarzyło i podąża tropem. Docierając do celu odnajduje nie jeden, lecz wiele markerów. Na jego twarzy nie maluje się jednak strach ani zrezygnowanie. Wręcz przeciwnie, zaciska tylko mocniej usta, zamyka hełm od kombinezonu, przygotowuje broń i skacze w samo jądro zła, które uczyniło go tym, kim jest.
To właśnie kilka sekund na urwisku definiuje całą postać Isaaca i sprawia, że zwiastun jest tak wymowny. Użyty w tle utwór, „In the air tonight”, a dokładnie remix w wykonaniu zespołu Nonpoint, świetnie podkreśla atmosferę.
Deus Ex: Human Revolution
Studio Eidos Montreal postanowiło zabrać nas do przyszłość ze snów każdego fana cyberpunku - do świata, w którym władzę dzierżą korporacje, a rządy są jedynie ich marionetkami. Świata rozdartego konfliktem ludzi posiadającymi mechaniczne usprawnienia i zwolennikami naturalności.
Przedstawiony film jest bardzo sugestywny i dopracowany z wielkim pietyzmem. Od obrazu, przez monolog, po dopasowany utwór rozbrzmiewający w tle. Sprawia, że w ciągu zaledwie kilku minut przesiąkamy atmosferą brudnej przyszłości, zdajemy się nią oddychać i nawet po zakończeniu krótkiego seansu, klimat pozostaje z nami na dłużej.
Max Payne 3
Tworząc ten zwiastun studio Rockstar Games bez wątpienia wzorowało się na filmach akcji, a końcowy rezultat nie odstaje na krok od materiałów promujących największe hity ze srebrnego ekranu.
Mieszanka utworów zespołu Health, który jest odpowiedzialny także za ścieżkę dźwiękową gry, stanowi wymarzone tło dla przedstawionych scen. Max Payne 3 to brutalna historia człowieka zmagającego się z demonami przeszłości, który musi pozbierać się i wykonać stawiane przed nim zadanie. Nie cofnie się przed niczym, wyruszy do każdego zakątka Ziemi - zrobi wszystko, by uratować żonę swojego pracodawcy.
Trwający niespełna dwie minuty obraz nawet przez sekundę nie pozwala opuścić tego brudnego świata i sprawia, że po jego obejrzeniu od razu chce się do niego wrócić.
Powyższa lista to wyłącznie skromny wycinek spośród tysięcy zwiastunów, jakie pojawiły się na przestrzeni ostatnich lat, a przecież także dawniej twórcy przygotowywali znakomite trailery. Wybór był więc sporym wyzwaniem, gdyż prawdziwych perełek jest o wiele więcej, a każdy z nas z pewnością ma swoje ulubione zwiastuny, ze swoich ulubionych tytułów. Niemniej, przynajmniej kilka z powyższych propozycji z pewnością znajdzie się na liście każdego miłośnika gier wideo.