Największy od lat turniej StarCraft 2 wkrótce w Katowicach
Ale są też złe wieści.
Już 10 lutego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach rozpoczną się jedne z największych w ostatnich latach zmagań profesjonalistów StarCraft 2, z pulą nagród w wysokości pół miliona dolarów.
Udział weźmie 36 najlepszych zawodników z całego świata. Finał zaplanowano na niedzielę, na godzinę 21:30 polskiego czasu. Zwycięzca zgarnie 150 tys. dolarów, czyli ponad 655 tys. złotych. Mecze początkowo rozgrywane będą w formacie „najlepszy z trzech”, w drabince podwójnej eliminacji.
Wśród Polaków największe szanse na sukces ma zapewne Mikołaj „Elazer” Ogonowski, obecnie numer 19. w globalnym rankingu. W pierwszym meczu zagra z Haseebem „TeebuLem” Ishaqiem z Wielkiej Brytanii. Jest też Piotr „Spirit” Walukiewicz, który zmierzy się z Ke „Hasem” Fengiem z Tajwanu.
Obserwatorzy sceny esportowej StarCraft 2 wydają się być jednak dość nostalgicznie nastawieni do turnieju. Jak wskazują, okres najwyższej popularności strategia ma już dawno za sobą, a obecnie więcej lat dzieli nas od premiery produkcji, niż upłynęło między wydaniem SC1 i SC2.
Większość koreańskich arcymistrzów odeszła na emeryturę (lub poszła do wojska), podobnie popularni komentarzy, jak Sean „Day[9]” Plott. Co więcej, to ostatni turniej organizowany w ramach umowy, którą kilka lat temu ESL podpisało z Blizzardem. Nieoficjalnie mówi się o możliwości przedłużenia kooperacji, lecz wydaje się, że oglądamy schyłek wielkiego StarCrafta.