Najwyraźniej Gladiator 2 to za mało, więc Ridley Scott działa już nad „trójką”
Szykuje się trylogia.
Wygląda na to, że debiutujący 24 lata po poprzedniku Gladiator 2 nie będzie finałem epickiej serii Ridleya Scotta. Reżyser przyznał w wywiadzie, że w głowie pojawiają mu sie już pomysły na trzeci film.
Oficjalna trylogia Gladiatora nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, ale Scott wydaje się bardzo pewny siebie. Na wszelki wypadek ostrzegamy przed spoilerem, ponieważ w wypowiedzi zawartł drobny szczegół na temat finału „dwójki”.
„Już teraz zastanawiam się nad pomysłem na Gladiatora 3. Poważnie, zapaliłem lont!” - powiedział Scott w rozmowie z magazynem Variety. „Zakończenie Gladiatora 2 przypomina trochę Ojca Chrzestnego, w którym Michael Corleone trafia do pracy, której nigdy nie chciał, i zastanawia się: »Ojcze, co mam teraz zrobić?«”.
Najwyraźniej plan na trójkę jest już jasny. „Następny film będzie więc o człowieku, który nie chce być tam, gdzie jest” - doprecyzował. Scottowi z pewności nie mozna odmówić entuzjazmu, co jest szczególnie zdumiewające jeśli weźmiemy pod uwagę, że jego ostatni film o Napoleonie ledwo co na siebie zarobił.
Gladiator to jednak kultowa i powszechnie znana marka, więc z przyciągnięciem widzów na seans „dwójki” będzie łatwiej. Kinowa premiera filmu odbędzie się 15 listopada - w głównych rolach wystąpią Pedro Pascal (Marc Acasius) oraz Denzel Washington (Macrinus) oraz Paul Mescal (Lucius).
Fabuła sequela kręci się właśnie wokół Luciusa - siostrzeńca Kommodusa, czyli protagonisty pierwszej części. Dorosły bohater już bohater prowadzi spokojne życie w afrykańskiej Numidii, w towarzystwie żony i dziecka. Sielanka prędko się kończy, gdy ziemie najeżdżają wojska rzymskie pod przywództwem generała Marcusa Acadiusa.