Nastolatek odpowiedzialny za wyciek GTA 6 hakował nawet pod okiem policji
Już po aresztowaniu.
Dobiegający końca pozew w Wielkiej Brytanii ujawnia interesujące szczegóły na temat działalności hakerów z grupy Lapsus$, którzy włamali się na serwery Rockstara, Nvidii, Ubera i wielu innych firm technologicznych z całego świata.
Jak wspominaliśmy w lipcu, ze względu na stan psychiczny Ariona Kurtaja - jednego z dwójki oskarżonych - ława przysięgłych nie orzekała o winie 18-latka, a jedynie poproszono ją o wyrażenie zdania na temat tego, czy nastolatek faktycznie popełnił zarzucane mu przestępstwa. W czym tkwi różnica, wiedzą tylko prawnicy.
Okazuje się, że ława przysięgłych zgodziła się, że Kurtaj faktycznie dopuścił się dwunastu czynności związanych z hakowaniem. Inny 17-latek przyznał się do dwóch zarzutów, został uznanym za winnego w kolejnym punkcie i oczyszczony z dwóch innych. Jego nazwiska nie ujawniono, ze względu na nieletniość.
Jak wynika z przeprowadzonego śledztwa, opisywanego przez Bloomberg i BBC, para poznała się w lipcu 2021 roku. Duet wygenerował spore przychody dzięki włamaniom dla okupu, celując w sieci internetowe brytyjskich telekomów, takich jak BT i EE. Śledczy doszukali się około 100 tysięcy funtów w kryptowalutach.
Ciekawa sytuacja: nastolatków aresztowano w styczniu 2022 roku, lecz zaraz potem wypuszczono, w oczekiwaniu na rozwój śledztwa. Nadzór nie był najwyraźniej zbyt ścisły, ponieważ w lutym oskarżeni włamali się na serwery Nvidii, a Kurtaj ujawniał dane osobiste rywali z hakerskich kręgów.
Duet ponownie aresztowano w ostatnim dniu marca 2022 roku, w celu postawienia nowych zarzutów. Kurtaj narobił sobie wrogów, więc z obawy o bezpieczeństwo, umieszczono go w hotelu sieci Travelodge, z zakazem korzystania z internetu. Można się domyślać, co było dalej: 18-latek właśnie z tego miejsca wykradł wczesną wersję GTA 6 z sieci Rockstar Games, publikując 90 materiałów wideo.
Po przeszukaniu pokoju hotelowego policja znalazła Amazon Fire Stick w telewizorze, smartfon, mysz i klawiaturę. Nastolatka przyłapano też „na gorącym uczynku” korzystania z sieci, co było złamaniem zwolnienia warunkowego. Chłopaka umieszczono już w „standardowym” areszcie, w oczekiwaniu na rozprawę.
Kurtaj pozostaje pod zamknięciem, lecz - jak wspomniano - biegli psychiatrzy orzekli go wcześniej za niezdolnego do stawienia się przed wymiarem sprawiedliwości. Sąd zadecyduje więc, czy nastolatek trafi do szpitala zamkniętego, czy też zostanie wypuszczony pod nadzorem. Ta druga opcja wydaje się dość ryzykowna... Anonimowy 17-latek - jego wspólnik - pozostaje na wolności za kaucją i także czeka na wyrok.