Naukowiec zbadał realizm Supermutantów z serii Fallout
Złe wieści dla Behemotha.
Conor Appleton z Uniwersytetu w Leicester postanowił zbadać, jak w prawdziwym świecie poradziłyby sobie Super Mutanty z serii Fallout. Jak się okazuje, niezbyt dobrze.
Artykuł pod tytułem „Czy Super Mutant Behemoth mógłby istnieć naprawdę?” bazuje na dostępnych - lub obliczonych - statystykach wzrostu i wagi. Siłę kreatury oszacowano na 12,1 ton udźwigu, a masę - na 20,7 ton. To daje stosunek na poziomie 0,585.
Pierwsza ciekawostka, na jaką natknął się Appleton, mówi o tym, że dysponujący takim stosunkiem masy do siły, Behemoth byłyby fizycznie znacznie słabszy od standardowego Super Mutanta, mogącego pochwalić się znacznie lepszym współczynnikiem - 2,25.
Naukowiec wskazuje dodatkowo, że przetrwanie istoty w prawdziwym świecie byłoby znacznie utrudnione - przez grawitację.
„Słabsze elementy biologii byłyby szczególnie wystawione na zagrożenie, jak chrząstka w kolanach. Jest mało prawdopodobne, że Behemoth mógłby biegać tak szybko jak w grze, ponieważ to przekładałoby się na ogromne obciążenia na nieprzygotowany szkielet” - dowodzi Appleton.
„Prawdopodobne jest także występowanie innych problemów, choćby z kręgosłupem. Podsumowując, bardzo trudno byłoby mu przetrwać” - kończy naukowiec.