Nawet „niemożliwy do wyłapania” easter egg z serialu Fallout nie był dla graczy żadnym wyzwaniem
Twórca potwierdził fanowską teorię.
Nawet najbardziej subtelny easter egg, którego rzekomo „nie dało się wypatrzyć”, nie umknął fanom serialu Fallout. Jeden z twórców produkcji potwierdził, że gracze w mgnieniu oka wyłapali nawiązanie do jednej z pobocznych postaci z gry.
Zarządzający ekipą makijażystów Michael Harvey zdradził w rozmowie z PC Gamer, że na pewnym etapie kręcenia zdjęć postanowił schować w serialu drobne nawiązanie do Fallouta 4, którego podobno nie dopatrzył się nikt inny z ekipy.
Tym easter eggiem miała być Rink, czyli jedna z dwóch postaci, które zaatakowały Lucy i Maximusa podczas przeprawy przez most w 5. odcinku. Gracze prędko ogłosili na Reddicie, że kobieta mocno przypomina jedną z pobocznych postaci, którą mogliśmy znaleźć w okolicy lokacji Diamond City. Po 4 miesiącach okazało się, że... mieli rację.
„Wziąłem tę bohaterkę i przerobiłem ją na jedną z postaci z gry, po czym pomyślałem: »to była tak bardzo drugodrzędna postać. Niemożliwe, że ktoś to wyłapie«” - opowiadał Harvey. Makijażysta miał dobrę przeczucie, choć tylko połowicznie.
„Nolan [reżyser - dop. red] tego nie wyłapał. Scenarzyści tego nie wyłapali. Ale Reddit to wyłapał i praktycznie oszalał. [Gracze] pisali dosłownie: »wiemy, kim jest ta postać. Możemy powiedzieć, w jakiej były grze, na jakiej mapie i co tam robiła«” - mówił dalej.
„To był mój mały easter-egg. Miałem nadzieję, że nikt nie wypatrzy go od razu” - dodał Harvey. „Ale oni wyłapali to tak prędko. Wielkie brawa dla tych fanów oraz ich głebokiego rozeznania”. Pozostaje mieć nadzieję, że w 2. sezonie ekipa produkcyjna przygotuje easter egga, który będzie naprawdę twardym orzechem (albo jajkiem?) do zgryzienia.
Niestety o 2. sezonie Fallouta wiemy tylko tyle, że powstaje. Twórcy zapewniają jednak, że prace idą sprawnie, więc premiera raczej się nie opóźni.