Nawet PS5 Pro nie daje rady Elden Ring w stałych 60 klatkach na sekundę
Choć gra działa znacznie lepiej - najlepiej ze wszystkich konsol.
PS5 Pro oferuje funkcję Game Boost, która w teorii powinna „z automatu” uruchamiać gry w wyższej płynności niż na bazowym PS5, nawet jeśli deweloperzy nie przygotowali żadnych aktualizacji z ulepszeniami swojego tytułu na nową konsolę. Digital Foundry postanowiło przetestować możliwości systemu na Elden Ring i niestety nawet PS5 Pro nie jest w stanie utrzymać stałych 60 FPS-ów w grze From Software.
Elden Ring oferuje dwa konsolowe tryby grafiki - jakości i wydajności. W trybie jakości czasami udaje się osiągnąć pułap 60 klatek na sekundę, ale - jak twierdzi Digital Foundry - niezbyt często. Zamiast tego, klatki na sekundę oscylują w przedziale ok. 48-60 przy włączonej obsłudze VRR (zmiennej częstotliwości odświeżania).
Dobrej płynności nie oczekujemy jednak od trybu jakości, a wydajności, ale w tym przypadku Digital Foundry też nie ma najlepszych wieści. Jest lepiej niż w wariancie jakościowym, ale gra często gubi klatki, „czasami pojedyncze, czasami zgrupowane”. Na szczęście liczba klatek utrzymuje się powyżej kluczowych 48 FPS-ów, co pozwala VRR na działanie i zapewnia dobrą płynność obrazu nawet bez magicznej sześćdziesiątki.
Jednocześnie Digital Foundry podkreśla, że nawet mimo braku idealnej płynności, PS5 Pro jest teraz najlepszą konsolą do ogrywania Elden Ring. Wcześniej był to Xbox Series X, ale nowy sprzęt Sony strącił go z pierwszego miejsca. Jednym słowem, na PS5 Pro jest lepiej, ale wciąż nie perfekcyjnie.
- Gra powinna z łatwością zablokować się na 60 klatkach, ale tak nie jest. Sądzę, że albo DRS [dynamiczne skalowanie rozdzielczości - przyp. red] nie wie, co zrobić z dodatkową mocą, albo gra jest ograniczona przez CPU - wnioskuje Richard Leadbetter. Ta druga teoria jest o tyle zasadna, że PS5 Pro oferuje ulepszenie w zakresie GPU i pamięci, ale nie CPU.