Nawet teraz nie rozumiem Death Stranding - przyznaje Hideo Kojima
Japończyk chce stworzyć nowy gatunek gier.
Death Stranding to najnowsza produkcja od Hideo Kojimy. Japończyk przyznał jednak, że sam w pełni nie rozumie istoty rozwijanego tytułu.
Deweloper udzielił wywiadu magazynowi Financial Times. W rozmowie poruszono kwestię złożoności powstającej gry - projektant podkreślił, że nie jest jeszcze w stanie pojąć, czym jest pozycja.
- Nawet teraz nie rozumiem Death Stranding. (…) Świat przedstawiony, mechanizmy rozgrywki, to wszystko jest nowe. Moim celem jest stworzenie nieistniejącego na razie gatunku, który zaskoczy wszystkich. To oczywiście ryzykowne… - wyjaśnia.
Dopiero od niedawna twórcy zaczęli tłumaczyć, czym dokładnie jest produkcja. Do tej pory była promowana materiałami, które zazwyczaj nie ujawniały wiele na temat tytułu, a aura tajemnicy potęgowana była obecnością między innymi niemowlaków w pojemnikach.
Kojima odniósł się też do różnic pomiędzy artyzmem gier i filmów. Przekonuje, że sztuka wirtualnej rozrywki musi przyjmować formę usługi skierowanej do graczy i nie bazować na abstrakcyjnych elementach.
- Nazwanie czegoś, co wygląda jak banan jabłkiem jest sztuką. To jednak tak nie działa w przypadku gier. Nasze dzieła muszą być interaktywne. Banan musi być jadalny po obraniu ze skórki, samochody muszą jeździć - tłumaczy.
- Aby produkcje były interaktywne i gwarantowały rozrywkę, muszą oferować odbiorcom rzeczywistość, za którą odpowiada duża grupa ludzi. To my: branża usługowa oparta na artyzmie - dodaje Kojima.
Zobacz: Death Stranding - premiera i najważniejsze informacje
Death Stranding ukaże się 8 listopada na PS4. Akcję osadzono w świecie, w którym USA nie istnieją, zastąpione przez Zjednoczone Miasta Ameryki (UCA). Bohater musi zjednoczyć państwo, w czym jednak przeszkadzają między innymi wrogo nastawieni separatyści.
Źródło: Financial Times, VG247
Następnie: Doom z licencjonowaną wódką - wytwarzaną z użyciem kości krów i byków