Skip to main content

Nazistowskie symbole wracają do Call of Duty w Niemczech

Efekty zmienionego prawa.

  • Call of Duty: Vanguard wyświetli nazistowskie symbole także w Niemczech
  • Dotychczas takie elementy były w tym kraju cenzurowane
  • W 2018 roku zmieniło się jednak prawo

Najnowsza odsłona Call of Duty wraca do II wojny światowej, a wraz z nią nazistowskie symbole. Te po raz pierwszy od wielu lat zobaczą także gracze w Niemczech, co jest wynikiem zmian w prawie.

O sprawie informuje serwis Gameswirtschaft. Jak ujawniono, kontrowersyjna symbolika pojawi się w kampanii fabularnej Call of Duty: Vanguard. W przeszłości produkcje z podobną treścią nigdy nie przechodziły autoryzacji w USK, organizacji nadającej grom wydawanym w tym kraju kategorie wiekowe.

Przykład zmian z serii Wolfenstein. Takie zmiany nie są już potrzebne

Prawo uległo zmianie już w 2018 roku. Ostateczny werdykt należy teraz właśnie do USK i jeśli symbole nazistowskie są „społecznie adekwatne”, mogą zostać zaakceptowane. Mowa głównie o roli artystycznej, naukowej lub historycznej.

Takie podejście już dawno dotyczyło niemieckich filmów czy seriali. W sierpniu 2018 roku - w wyniku działań aktywistów - zostało rozszerzone na gry wideo.

Call of Duty: Vanguard nie będzie debiutanckim przykładem zastosowania zmian w praktyce - pierwszym przypadkiem było zapewne Wolfenstein: Youngblood. Niemiecka odsłona tej gry nie została ocenzurowana, w odróżnieniu od - chociażby - Wolfenstein 2: The New Colossus, gdzie zmieniono nawet wąs Hitlera.

Nowszym przykładem jest Through the Darkest of Times z ubiegłego roku, gdzie wcielamy się w członka niemieckiego ruchu oporu w Berlinie na początku 1933 roku. Call of Duty: Vanguard będzie jednak z pewnością najważniejszą i największą pozycją korzystającą ze zmian. Nieoficjalnie mówi się, że tytuł pozwoli wybrać, czy chcemy oglądać nazistowskie symbole.

Zobacz także