Skip to main content

Nektar starożytnych

Czytaj, podejmuj decyzje i poznaj opowieść ze świata gry Seven: The Days Long Gone.

Tyrofeksa ponoć zabiła... ciekawość. Ale nie ma wszak nic złego w posłuchaniu „szczekaczki” i odkryciu najnowszych wieści z okolic.

Dotyczą one przede wszystkim Peh. Cała jej powierzchnia usiana jest wszak ruinami pamiętającymi jeszcze czasy Starożytnych. Pod ziemią spoczywają niezliczone artefakty porzucone przez niegdysiejszych władców świata po Wielkiej Wojnie. To one przyciągnęły tu pierwszych osadników.

Dwa największe ośrodki na wyspie - Lewmer i Twierdza Strażnika - powstały jeszcze zanim Imperium Vetrall zainteresowało się Peh. Początkowo zamieszkiwali je głównie handlarze i rzemieślnicy. Kiedy jednak Drugun dowiedział się o starożytnych ruinach, posłał na wyspę więźniów, którzy mieli za zadanie dosłownie przekopywać teren w poszukiwaniu artefaktów. Po pierwszym transporcie przyszedł czas na następne. A zainteresowanie imperatora nieoczekiwanie udzieliło się też wielu odważnym śmiałkom poszukującym szczęścia oraz bogatym obywatelom pragnącym jeszcze powiększyć swój majątek. Na Peh zaczęli przybywać poszukiwacze artefaktów wszelkiej maści.

Niemniej odkrywanie pozostałości po starożytnej cywilizacji nie należy do zajęć najbezpieczniejszych. Ruiny często grożą zawaleniem i osunięciami. Jednocześnie pełno w nich ukrytych zagrożeń: uszkodzonych jednostek zasilania, niestabilnej broni czy starożytnych urządzeń, których nie sposób kontrolować, a które przemieniają się w pułapki. Wieści o takich odkryciach też pojawiają się w „szczekaczce". Ale nie tym razem. Tym razem słyszysz tylko:

- To najcięższa fala technomoru jak dotąd, mówią biomanci. Technomagowie twierdzą, że panują nad sytuacją.

- Roczny wskaźnik śmiertelności więźniów osiągnął rekordowe 42%.

- Na Przełęczy Malkina zauważono tyrofeksa. Wieść głosi, że Izba Łowiecka przydzieliła już kontrakt.

- Artefaktowy krezus, du Motier, planuje ponoć wielkie przyjęcie.


Twój wybór: