Netflix chce fabularnie wytłumaczyć podmianę Geralta w „Wiedźminie”
Tak twierdzi Tomasz Bagiński.
Niedługo na platformie Netflix pojawi się trzeci sezon „Wiedźmina”, w którym po raz ostatni w głównej roli zobaczymy Henry Cavill. W czwartej odsłonie jego miejsce zajmie Liam Hemsworth. Według Tomasza Bagińskiego, producenta wykonawczego serialu, podmiana Geraltów odbędzie się w zgodzie z wizją świata i treścią książek Andrzeja Sapkowskiego.
- Nie chcę być zbyt emocjonalny, ale obecność Henry'ego Cavilla w tym serialu była wspaniałą przygodą i będzie nam go brakowało - powiedział Bagiński w rozmowie z Yahoo News. - Jednocześnie mamy bardzo, bardzo dobry plan, jak przedstawić nowego Geralta i naszą nową wizję na Geralta z Liamem.
- Nie wchodząc jednak w znacznym stopniu w szczegóły, ponieważ mogłoby to się wiązać z ogromnym spoilerem, będzie to mocno powiązane z główną ideą zakorzenioną w powieściach, zwłaszcza w piątej księdze - kontynuuje filmowiec.
- Będzie to więc bardzo zgodne z mitologią „Wiedźmina”. Bliskie temu, co zostało przedstawione w książkach i myślę, że ta zmiana zostanie przeprowadzona bez większych przeszkód. Ale jednocześnie będzie to nowy Geralt, będzie to nowa twarz dla tej postaci i sądzę, że będzie to również bardzo, bardzo ekscytujące dla widza - twierdzi.
Co ciekawe, Henry Cavill niedawno odwiedził Polskę, ponieważ pojawił się na Wiedźmin Fest, który odbył się w miniony weekend w Łodzi. Aktor został bardzo ciepło przyjęty przez fanów, za co podziękował na swoich mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że pierwsze pięć odcinków nowej odsłony „Wiedźmina” zadebiutuje na platformie Netflix już 29 czerwca. Miesiąc później - 27 lipca - otrzymamy trzy finałowe epizody.