Netflix chce podobno zrobić amerykański remake „Squid Game”
Z reżyserem „Podziemnego kręgu”.
Południowokoreańskie „Squid Game” jest jednym z najpopularniejszych seriali w historii, a ponadto to stosunkowo świeża produkcja. Czy zatem potrzebny jest remake skrojony pod zachodniego odbiorcę? Netflix zdaje się myśleć, że tak.
Na wstępie zaznaczmy, że nie są to oficjalne informacje, a doniesienie pochodzą od branżowego informatora Jeffa Sneidera, który powołując się na dwa własne źródła we wczorajszym podcaście The Hot Mic stwierdził, że Netflix może pracować nad amerykańską wersją „Squid Game”. Co więcej - jego zdaniem w projekt może być zaangażowany sam David Fincher.
O ile pierwsza część wiadomości może dziwić nieco mniej, o tyle zaangażowanie reżysera „Siedem” i „Podziemnego kręgu” w remake południowokoreańskiego serialu brzmi już nieco podejrzanie. Fincher uznawany jest za jednego z najwybitniejszych współczesnych twórców filmowych i raczej chodzi o to, że Netflix chciałby namówić go do objęcia wodzy nad zachodnim „Squid Game”.
Sam David Fincher zwykle robi, co chce, więc to, że Netflix pragnie go zaangażować, wcale nie oznacza, że reżyser się na to zgodzi. Z drugiej strony Fincher ma na koncie dwa odcinki „House of Cards” i dwa sezony „Mindhunter”, a teraz pracuje dla Netflixa nad thrillerem noir „Killer”, więc chyba wszystko może się wydarzyć.
Pozostaje pytanie, czy w ogóle jest sens tworzenia remake'u jednego z najpopularniejszych seriali na platformie, ale w tym pytaniu zawarta jest też odpowiedź. Jeżeli amerykańska wersja „Squid Game” przyciagnie choć ułamek liczby widzów, jaką może pochwalić się oryginał, można będzie mówić o kasowym sukcesie, a sukces rodzi zyski.