Netflix idzie w ślady HBO i też rezygnuje z gotowych już filmów
Ukończone projekty szukają nowego domu.
Netflix postanowił zrezygnować z emisji gotowych już filmów „The Inheritance” i „House/Wife”. Ukończone projekty będą musiały poszukać nowej platformy, która zdecyduje się na ich dystrybucję.
Nie znamy dokładnego powodu takiej decyzji giganta streamingu. Warto jednak przypomnieć słowa nowego prezesa Netflixa, Teda Sarandosa, który przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że firma nigdy nie skasowała udanego programu.
Jak informuje portal The Hollywood Reporter, akcja „The Inheritance” rozgrywa się w przeddzień 75. urodzin miliardera Charlesa Abernathy'ego. Biznesmen przeczuwa, że ktoś prawdopodobnie spróbuje targnąć się na jego życie w najbliższym czasie, aby przejąć jego ogromny majątek.
Dlatego postanawia zaprosić czwórkę swoich dzieci, z którymi nie utrzymywał do tej pory kontaktu, aby ich ostrzec, że nie dostaną spadku, jeśli nie dożyje następnego dnia. W obsadzie produkcji znalazły się takie gwiazdy jak Bob Gunton (znany z filmu „Skazani na Shawshank”), Peyton List („Cobra Kai”) czy Austin Stowell („Whiplash”).
Natomiast fabuła „House/Wife” skupia się na historii kobiety wracającej do zdrowia po ciężkim wypadku. Bohaterka, chcąc odnaleźć spokój, przenosi się wraz z rodziną do prototypowego „inteligentnego domu” zarządzanego przez sztuczną inteligencję.
Okazuje się jednak, że innowacyjna technologia ma złe zamiary wobec mieszkańców, którzy będą musieli zawalczyć o swoje życie. Do projektu zaproszono między innymi takich aktorów jak Kris Holden-Ried („Wikingowie”), Alice Braga („Elizjum”) i Sarah Gadon („Detektyw”).
Pamiętajmy, że podobny los spotkał niegdyś film „Batgirl”, który został anulowany przez HBO. Decyzja była zaskakująca z racji tego, że została podjęta po ukończeniu zdjęć do widowiska, a ponadto twórcy przygotowywali się już do fazy postprodukcji. Co więcej, tytuł finalnie nie został nikomu sprzedany, więc trudno sobie wyobrazić, że pojawi się w najbliższym czasie na ekranie.