Netflix jednak nie zapłaci za przeciążenie sieci w Korei Południowej
Winne było choćby „Squid Game”.
Netflix oraz dostawca internetu SK Broadband zakończyli konflikt prawny. Ta pierwsza firma nie będzie musiała zapłacić odszkodowania za... przeciążenie internetu w Korei Południowej.
Sprawa sięga kilku lat wstecz, gdy niektóre seriale - na czele ze „Squid Game” - cieszyły się tak dużą popularnością, że dostawca musiał wydać więcej pieniędzy, by zapewnić stabilność sieci. Sędziowie uznali niedawno, że „rozsądne” byłoby, gdyby amerykański gigant faktycznie zaoferował jakąś rekompensatę - opisuje agencja Reuters.
Wyglądało więc na to, że Netflix stanął na przegranej pozycji - choć otrwała apelacja. Sprawa zakończyła się jednak wyjątkowo polubownie, ponieważ - jak teraz poinformowano - zamiast płatności będzie szeroko zakrojona współpraca z SK Broadband.
Obie firmy zaoferują bowiem wspólne pakiety abonamentowe, łączące Netflix, internet w ramach IPTV oraz usługi telekomunikacyjne od SK Telecom. W planach jest także „wykorzystanie technologii sztucznej inteligencji”, jaką dysponuje koreańska korporacja.
Konflikt sięgał 2018 roku, gdy SK narzekało, że Netflix jest drugim największym generatorem ruchu w krajowym internecie, zaraz za YouTube. Firma musiała podobno przetwarzać 1,2 biliona bitów na sekundę, wykorzystywanych na streamowanie popularnych seriali i filmów.
Netflix odpowiedział wkrótce własnym pozwem, zapewniając, że jego obowiązki kończą się na przygotowaniu treści. Co więcej, firma chwaliła się generowaniem 16 tysięcy miejsc pracy w Korei Południowej, o popularyzacji kultury tego kraju i szerokich inwestycjach nie wspominając.
Sędzia opowiedział się jednak po stronie SK, które domagało się odszkodowania na poziomie niecałych 23 milionów dolarów - tylko za 2020 rok. Netflix złożył wtedy apelację, którą ogłoszone porozumienie zakończyło.