Netflix ma nowy numer jeden w rankingu. To film o katastrofie lotniczej
Oparty na prawdziwej historii.
W katalogu Netflixa zadebiutował już film „Śnieżne Bractwo”, będący jednym z najpoważniejszych kandydatów Hiszpanii na Oscara. Widowisko cieszy się ogromną popularnością i zbiera bardzo wysokie oceny od krytyków.
Dzieło hiszpańskiego reżyesera Juana A. Bayona z pewnością nie należy do najlżejszych, opowiada bowiem o katastrofie lotniczej, która wydarzyła się naprawdę w 1972 roku. Samolot z 45 osobami na pokładzie rozbił się w zasypanych śniegiem Andach, gdzie garstka ocalałych musiała walczyć o przeżycie przez kilkadziesiąt dni, dopuszczając się nawet kanibalizmu.
Niełatwą historię udało się przenieść na ekrany z wyczuciem i sprawnością. W agregatorze Rotten Tomatoes „Śnieżne Bractwo” zebrało już 112 recenzji od krytyków, z których aż 89% uznano za pozytywne. Nie gorzej wyglądają opinie widowni - tutaj wynik sięga 85% procent pozytywnych. To także najchętniej oglądana produkcja w Wielkiej Brytanii, Australii i Kanadzie, a wkrótce zapewne także i w Stanach Zjednoczonych (dane portalu Whats-on-Netflix).
„Bayona skupia się na człowieczeństwie, a nie na sensacji, pokazując przejmujące momenty miłości i troski między bohaterami” - pisze recenzentka portalu Observer. „Film momentami wzrusza do łez, ale najważniejsze w nim jest to, jak wiele człowiek jest w stanie znieść w niemożliwych warunkach”.
„Żaden film nie byłby w stanie w pełni oddać okropności tego doświadczenia. Ale pomimo irytującego polotu Bayony, »Śnieżne Bractwo« wykonuje dobrą robotę w przekazaniu sedna sprawy” - czytamy w recenzji Vanity Fair.
„To film żarliwy i szczery - nakręcony z pasją oraz rozmachem” - podsmumowuje krótko recenzent The Guardian. „Śnieżne Bractwo” znajdziemy na ten moment w kinach oraz w katalogu Netflixa. Całkiem niedawno przedstawiliśmy pełną listę produkcji, które zadebiutują w katalogu w przeciągu najbliższych kilku tygodni.