Netflix rozgniewał fanów „Cienia i kości”. Ruszyła walka o uratowanie serialu
Nie będzie nowego sezonu.
Fani serialu „Cień i kość” rozpoczęli akcję „#SaveShadowAndBone”, która ma przekonać Netflixa do wycofania decyzji o skasowaniu trzeciego sezonu produkcji. Ekranizacja popularnej serii fantasy nie przynosiła najwyraźniej zadowalających wyników finansowych.
Widzowie nie chcą jednak godzić się z chłodnie wykalkulowaną decyzją, więc ruszyli z internetową akcją ratunkową. Wspomniane wcześniej hasło zdobywa coraz większy rozgłos w serwisie X. W międzyczasie powstała także oficjalna petycja, pod którą podpisało sie już niemal 6000 internautów. Akcja nie wywołała jeszcze żadnych efektów, a Netflix raczej nie zmieni zdania z dnia na dzień, ale fanów to nie zniechęca.
Decyzja korporacji mogła być sporym zaskoczeniem, bo pierwszy sezon serialu spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem, a na drugi nie musieliśmy czekać długo. Produkcja zebrała całkiem niezłe oceny i wierną społeczność, ale oba elementy nie miały najwyraźniej wyraźnego przełożenia na wyniki w tabelkach Excela. Oprócz „Cienia i kości” skasowano także cztery inne produkcje: „Agent Elvis”, „Glamorous”, „Farzaar” i „Kapitan Fall”.
Historia pokazała już, że z pozoru naiwna inicjatywa może ostateczenie przynieść rezultaty. Podobny scenariusz widzieliśmy na początku roku, gdy Netflix poinformował o skasowaniu nowych odcinków serialu „Warrior Nun”. Fani produkcji nie dali jednak za wygraną, dzięki czemu wojownicza zakonnica powróci w formie filmowej trylogii. Najważniejszym symbolem tamtej akcji był hasztag „NETFLIX CORRECT YOUR MISTAKE”, trendujący na ówczesnym Twitterze.
Wracając jeszcze do samego „Cienia i kości”, serial jest ekranizacją cyklu powieści autorstwa Leigh Bardugo. Idąc za opisem, obraz przedstawia losy osieroconej kartografki Aliny Starkov, dysponującej mocą, która może uratować rozdarty przez wojnę świat. Oba sezony produkcji - każdy składa się z ośmiu epizodów - wciąż znajdziemy w katalogu Netflixa.