Skip to main content

Netflix rozpoczął polowanie na osobę odpowiedzialną za ogromny wyciek seriali

Drugi sezon Arcane trafił do sieci już w sierpniu.

Na początku sierpnia tego roku Netflix ucierpiał przez ogromny wyciek wewnętrznych danych, w ramach którego do sieci trafiły odcinki seriali, takich jak Arcane czy Terminator Zero. Firma zabrała się za poszukiwanie winowajcy.

Jak podaje serwis Polygon, w odnalezieniu winnego pomóc ma Discord. W zeszły czwartek Sąd Północnego Okręgu Kalifornii wydał wezwanie zobowiązujece firmę do udzielenia informacji, które mogą pomóc w zidentyfikowaniu użytkownika odpowiedzialnego za wyciek odcinków 2. sezonu Arcane i Squid Games, serialu Terminator: Zero czy m.in. anime Dandadan .

Z sądowego dokumentu dowiemy się, że głównym podejrzanym jest niejaki „jacejohns4n”, przyłapany na rozpowszechnianiu grafik chronionych prawem autorskim zaledwie dwa tygodnie temu. Co ciekawe, w sierpniu tego roku leaker udzielił wywiadu, w którym nie tylko przyznał się do wycieku, ale i zapowiedział kolejny - rzekomo równie ambitny.

Kiedy ujawniłem te seriale i filmy na forum 4chan, nie spodziewałem się, że stanie się to takim viralem. Lubię być znany, dlatego używam fałszywego nazwiska - Jace Johnson” - czytamy w zapisie rozmowy w aplikacji Telegraph.

Za sprawą wycieku, odcinki 2. sezonu Arcane trafiły do sieci aż trzy miesiące przed premierą.Zobacz na YouTube

Mój przyjaciel pracował dla firmy o nazwie Iyuno, a ja w jakiś sposób uzyskałem dostęp do ich bazy danych. Następnie ujawniłem te seriale i filmy na forum 4chan, a zaraz potem na Twitterze” - wyjaśnił dalej.

Iyuno Media Group to międzynarodowa firma oferująca usługi sporządzania tłumaczeń i dubbingów. W oficjalnym oświadczeniu dla prasy Netflix potwierdził, że ofiarą ataku padł oddział w Kaliforni. Korporacja obiecała, że podejmie intensywne działania w sprawie i najwyraźniej powoli widzimy już ich pierwsze efekty.

Zobacz także