Netflix testuje opłaty za dzielenie się kontem
Na razie w trzech krajach.
Od jakiegoś czasu Netflix podejmuje działania, których celem jest ograniczenie strat finansowych na dzieleniu się kontami. Teraz platforma eksperymentuje z dodatkowymi opłatami za udostępnianie usługi.
Aktualnie w ramach planów Standard i Premium można utworzyć po kilka osobnych profili - w efekcie użytkownicy dzielą się subskrypcją z różnymi osobami, z którymi nie zawsze mieszkają w jednym domu.
„Chociaż taka opcja jest bardzo popularna, wprowadziła zamieszanie na temat tego, kiedy i jak można udostępniać Netflixa. Skutkiem tego konta są dzielone między różnymi gospodarstwami domowymi, co odbija się na naszych możliwościach inwestowania w nowe seriale i filmy” - pisze dyrektorka ds. innowacji platformy, Chengyi Long.
Usługa chce ograniczyć zjawisko. W związku z tym wkrótce w Chile, Peru i na Kostaryce ruszą testy systemu, który pozwoli dokupić do już posiadanych abonamentów opcję dodania subkonta z własnym profilem, hasłem i spersonalizowanymi rekomendacjami.
Funkcja kosztowałaby niewiele: w Chile dostępna będzie za 2380 chilijskich peso, w Peru za 7,9 peruwiańskich sol, a na Kostaryce za 2,99 dolarów, czyli odpowiednio 12,62 zł, 9,08 zł i 12,68 zł. Dla porównania plany Standard i Premium w wymienionych krajach oferowane są za:
- Chile - Standard za 8320 chilijskich peso, Premium za 10700 chilijskich peso
- Peru - Standard za 34,9 peruwiańskich sol, Premium za 44,9 peruwiańskich sol
- Kostaryka - Standard za 12,99 dolarów, Premium za 15,99 dolarów
Nie wiadomo, czy podobne rozwiązania pojawią się w Stanach Zjednoczonych i Europie, a jeśli tak - w jakiej cenie. Można jednak założyć, że dopłata również będzie stanowiła niewielki procent podstawowych kosztów.
To jednak nie wszystko, ponieważ w wymienionych trzech krajach przewidziano bezpłatną opcję przeniesienia danych z wybranego profilu na subkonto lub zupełnie oddzielne konto. Dzięki temu użytkownicy nie stracą historii oglądania, ulubionych list i rekomendacji.