Netflixowi dostało się od gwiazd „Breaking Bad”. Poszło o tantiemy
Aaron Paul mówi dość.
Od dłuższego czasu trwa strajk scenarzystów i aktorów w Hollywood. Gwiazdy serialu „Breaking Bad” - Bryan Cranston i Aaron Paul - również do niego dołączyły. Oprócz jednak samego uczestniczenia w pikietach, postanowili też głośno wyrazić, co nie podoba im się w strategii wielkich platform streamingowych. Tym sposobem dostało się Netfliksowi.
Serwis bowiem rzekomo nie wypłaca odpowiednich tantiem aktorom za ich udział w cenionych produkcjach. Zaznaczmy, że w przypadku „Breaking Bad” mówimy o światowym hicie, emitowanym w latach 2008-2013. Według Aarona Paula, polityka giganta w tym zakresie jest niesprawiedliwa.
- Jeśli mam być szczery, to nie dostałem od Netfliksa ani grosza za „Breaking Bad” i dla mnie jest to nie do pomyślenia - powiedział artysta, cytowany przez portal Independent. - Myślę, że wiele z tych serwisów streamingowych zdaje sobie sprawę z tego, że niepłacenie ludziom odpowiedniego wynagrodzenia uchodziło im na sucho przez dłuższy czas, ale w końcu nadszedł moment, aby spłacić dług.
Z kolei Cranston zwrócił uwagę, że aktorzy nie mają zamiaru patrzeć na wielkie wytwórnie jak na wrogów. - To nie są złoczyńcy. To ludzie, z którymi wszyscy będziemy kiedyś pracować. Chcemy tylko, by dostrzegli rzeczywistość - przyznał.
Przypomnijmy, że serialowy Walter White niejako uzupełnił tym samym słowa, które wypowiedział ponad miesiąc temu na wiecu SAG-AFTRA (związek reprezentujący aktorów w negocjacjach).
- Nasza branża zmieniła się wykładniczo. Nie jesteśmy w tym samym modelu biznesowym, w jakim byliśmy jeszcze 10 lat temu. I mimo że oni przyznają, że to jest prawdą w dzisiejszej gospodarce, walczą z nami zażarcie, aby trzymać się tego samego systemu ekonomicznego, który jest przestarzały, przeterminowany! Chcą, żebyśmy cofnęli się w czasie. Nie możemy i nie będziemy tego robić - ogłosił Cranston, jak czytamy na portalu Collider.
Co ciekawe, całkiem niedawno wyszło na jaw, że obsada „Squid Game” (najchętniej oglądanego serialu Netfliksa wszech czasów) również nie otrzymuje należytych tantiem bądź są tak niskie, że - według aktorów - praktycznie nie istnieją, jak podaje Los Angeles Time.
Oburza to Związek Aktorów Koreańskiej Telewizji, który rzekomo od dawna próbuje spotkać się w tej sprawiez prezesem platformy, ale finalnie do rozmów nadal nie doszło. Zauważmy, że jednym z postulatów SAG-AFTRA jest to, aby ponownie określić zasady współpracy z serwisami streamingowymi.