Skip to main content

Nie sprzedawajcie rzadkich unikatów w Diablo 4. Blizzard obiecuje, że się przydadzą

Plus: Malphas nie działa.

Blizzard zaleca, by nie sprzedawać najrzadszych - uber - unikatów w Diablo 4. Te mają się przydać do czegoś w przyszłości, choć deweloperzy nie wyjaśnili jeszcze, o czym mowa.

Sezon 2. wprowadził nieco łatwiejszy sposób na pozyskanie przedmiotów tego typu, oferując walkę z Durielem. Te - choć nadal rzadkie - stały się więc dużo bardziej popularne. Na tyle, że niektórzy szczęśliwcy mogą posiadać duplikaty, a niekiedy sprzęt może nie pasować do buildu (choć trudno to sobie wyobrazić).

Opcją pozostaje sprzedaż za złoto lub rozłożenie na materiały, co wydaje się jednak sporym marnotrawstwem. Blizzard najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę i teraz poinformowano, by lepiej tego nie robić. Zachowano jednak sporą dozę tajemniczości.

Zobacz na YouTube

„Zespół projektantów ma pewne plany dla graczy, którzy mogą posiadać wiele uber unikatów, których mogą nie używać” - napisano w komunikacie na oficjalnym forum dyskusyjnym.

„Zespół pragnie przekazać takim użytkownikom wiadomość, by na razie je zachowali. Wkrótce udostępnimy więcej informacji na ten temat, ale naszym zdaniem ważne było, aby wcześniej uprzedzić graczy” - dodano.

Brzmi tajemniczo. Z innych wieści na temat Diablo 4: wczoraj opublikowano aktualizację 1.3.1, która zajmuje się głównie poprawieniem statystyk Seneszala, naszego towarzysza w 3. sezonie.

Jak jednak na współczesny Blizzard przystało, nie mogło obejść się bez dodania nowych bugów. Deweloperzy zapewniają, że badają problemy z zawieszaniem podczas logowania. Co gorsza, Vault of the Loom (na poziomie Udręka) jest obecnie zamknięty przez problemy z połączeniem, co uniemożliwia walkę z Uber Malphasem.

Zobacz także