Nie, trailer Gears of War: E-Day nie prezentował rozgrywki
Choć powstał na silniku.
Trailer Gears of War: E-Day wywołał pewne zamieszanie. Część obserwatorów uznała go już za nową jakość w sferze grafiki renderowanej w czasie rzeczywistym, lecz okazuje się, że materiał nie do końca prezentował rozgrywkę.
Nie był też jednak w pełni animowany i właśnie ten fakt wywołał debatę na temat tego, co faktycznie oglądaliśmy. Pisząc w skrócie: specjaliści od reklam ze studia Blur przygotowali zwiastun bez rozgrywki, ale w silniku Unreal Engine 5 i na bazie modeli, które The Coalition stworzyło dla gry.
Dostaliśmy więc interesujące połączenie elementów grafiki przygotowanej z myślą o wyświetlaniu w czasie rzeczywistym, ale z ujęciami kamer i narracją, której z pewnością nie zobaczymy podczas standardowej rozgrywki.
„Zwiastun Gears of War: E-Day powstał we współpracy The Coalition, Blur Studios i GNet, przy użyciu modeli, tekstur i lokacji z gry, a wszystko to zostało zarejestrowane w silniku Unreal Engine 5” - wyjaśniono w komunikacie, jakie studio The Coalition wystosowało dla serwisu Gamespot.
„[Materiał] nie został on nagrany w czasie rzeczywistym, jak niektórzy sugerują” - dodano. I wszystko jasne. Wydaje się, że takie połączenie animowania oraz obiektów przygotowanych dla gry to nie tylko świetny sposób na zaprezentowanie planowanej jakości oprawy, ale także możliwość przyśpieszenia prac nad samym trailerem, ponieważ studio Blur nie musiało tworzyć elementów od podstaw.
Gears of War: E-Day nie ma jeszcze daty premiery. Produkcja będzie prequelem, rozgrywającym się 14 lat przed pierwszą częścią serii, gdy Szarańcza po raz pierwszy atakuje powierzchnię planety Sera.