Skip to main content

Nie tylko Netflix. Disney też rozpoczyna walkę ze współdzieleniem kont

To była kwestia czasu.

Disney niedługo rozpocznie walkę ze współdzieleniem haseł do kont przez użytkowników. Na pierwszy ogień idzie region Ameryki Północnej, gdzie już 1 listopada dojdzie do zmian. Ten, kto ich nie zaakceptuje, będzie musiał się mierzyć z konsekwencjami.

O modyfikacjach w regulaminie zostali już poinformowani użytkownicy usługi streamingowej w Kanadzie. W treści przesłanych maili możemy przeczytać, że od przyszłego miesiąca „abonenci nie będą mogli udostępniać konta poza własnym gospodarstwem domowym”. Jak podkreślają źródła portalu Variety, Disney+ definiuje „gospodarstwo domowe” podobnie jak Netflix, czyli jest to zbiór urządzeń powiązanych z miejscem zamieszkania właściciela konta.

Platforma zawiadomiła również klientów o tym, że złamanie tej zasady „grozi ograniczeniem lub skasowaniem dostępu do serwisu bądź popchnie firmę do podjęcia innych kroków prawnych dozwolonych na mocy umowy zawieranej z subskrybentem”. Zaznaczmy, że 1 listopada to także dzień, w którym zadebiutuje w Kanadzie tańsza subskrypcja z reklamami. Pojawi się ona też między innymi w Wielkiej Brytanii.

Disney wdraża reformę akurat w setną rocznicę swojego istnieniaZobacz na YouTube

Na razie nie wiemy, czy Disney+ wprowadzi dodatkowe opłaty za użytkowników spoza gospodarstwa domowego założyciela. Pewne natomiast jest to, że następne w kolejce po Kraju Klonowego Liścia są Stany Zjednoczone, gdzie abonenci jeszcze w tym roku otrzymają nowe regulaminy do akceptacji.

Zmiany nie mogą nikogo dziwić. Przypomnijmy, że Bob Iger, szef Disneya już w sierpniu zapowiadał „modyfikację strategii spółki mającą na celu zwiększenie poziomu monetyzacji usługi streamingowej”. Wtedy też oświadczył, że firma „posiada już techniczne możliwości monitorowania procesu dzielenia haseł na wielu kontach”.

Zobacz także