Nie tylko Returnal - najciekawsze gry roguelike
Siedem najlepszych rogalików.
Returnal to nowa produkcja na wyłączność Playstation 5. Reprezentuje gatunek roguelike, który charakteryzuje się wysokim poziomem trudności, losowo generowanymi planszami i charakterystyczną mechaniką śmierci, która nie kończy zabawy, a przywraca na sam początek przygody.
Do tej pory wspomniany gatunek reprezentowały przede wszystkim małe, niezależne firmy, jednak ze wsparciem Sony, studio Housemarque stworzyło grę wysokobudżetową. Choć produkcja zawiera autorskie rozwiązania, to nie ma wątpliwości, że twórcy chcieli zaoferować graczom właśnie „rogalika”.
W poniższym zestawieniu przedstawimy gry typu roguelike, które naszym zdaniem wyróżniają się na tle innych, oferując doskonałą zabawę. To idealna okazja dla graczy, którzy przed zakupem Returnal chcieliby się sprawdzić w tym wymagającym gatunku lub osób, które szukają nowych wyzwań po przejściu nowości z PS5.
Risk of Rain 2
Pierwsza część Risk of Rain zdobyła niespodziewaną popularność. Co prawda gra oferowała pikselową, nie do końca czytelną grafikę w dwóch wymiarach, ale proponowała też fantastyczną, urozmaiconą rozgrywkę, która przyciągała do ekranu na wiele godzin.
Kiedy w marcu 2019 roku premierę Risk of Rain 2 trafiło na Steam, tytuł od początku stał się hitem. Dziennikarze wychwalali niemal każdy element produkcji, zwracając szczególną uwagę na pełny trójwymiar. W konsekwencji produkcję Hopoo Games wręcz zalano pozytywnymi recenzjami, często wystawiając najwyższą notę.
Jedna z najlepszych produkcji gier roguelike oferuje kilkunastu bohaterów, z czego każdy posiada unikalne umiejętności, dzięki czemu styl gry zmienia się diametralnie. Do tego setki ulepszeń, które pomagają w zwalczaniu kolejnych hord przeciwników oraz różnorodne, rozbudowane lokacje, które eksplorujemy nie tylko horyzontalnie, ale i wertykalnie.
Enter the Gungeon
Produkcja studia Dodge Roll nie tylko reprezentuje gatunek roguelike, ale - podobnie jak Returnal - również tzw. bullet hell, a więc rozgrywkę, która skupia uwagę na unikaniu dziesiątek pocisków lecących w stronę gracza.
W Enter the Gungeon przemierzamy podziemia pełne przeciwników w postaci ożywionych naboi czy granatów, a bossowie to szalone wariacje różnych stworzeń (na przykład... gołębia), zawsze uzbrojone po zęby.
Choć sama stylistyka może wydawać się dziwaczna i szalona to w rzeczywistości daje dużo frajdy. Specyficzny humor połączony z dynamiczną, angażującą rozgrywką, gwarantuje świetną zabawę i stawia przed nami nie lada wyzwanie.
Hades
Jedna z najgorętszych produkcji ubiegłego roku od twórców słynnego Bastionu czy Transistor. Tytuł, który zdobył nie tylko wiele nominacji, ale był laureatem plebiscytów gry 2020 roku.
Akcja osadzona jest w świecie mitologii greckiej. Wcielamy się w Zagreusa, syna Hadesa, która chce wydostać się spod tyranii ojca i stanąć w Olimpie.
Supergiant Games jako jedni z niewielu, oferując produkcję z gatunku rogulike, położyli ogromny nacisk na historię i relacje bohaterów. To właśnie za ten aspekt Hades jest tak chwalone. Otrzymujemy tu także fantastyczną oprawę wizualną i genialną ścieżkę dźwiękową.
Oczywiście w parze z narracją idzie znakomita rozgrywka. Niezwykle efektowna, dynamiczna walka, kilka rodzajów broni, dziesiątki ulepszeń i losowo generowane lokacje - to sprawia, że Hades to gra kompletna.
Binding of Isaac
Ten reprezentant gatunku to tytuł, który w dużej mierze odpowiada za popularność gier roguelike. W osiągnięciu popularności pomogła nie tylko świetna rozgrywka, ale również niecodzienna tematyka.
Gra odważnie, często wręcz kontrowersyjnie, porusza motyw wiary. Wiele ulepszeń, które zbieramy w trakcie zabawy porusza aspekt religii - to na przykład korona cierniowa czy Biblia, a w trakcie przemierzania kolejnych krypt spotkamy na drodze szatana.
Jednak bez względu na kontrowersje, Binding of Isaac to świetna gra. Oferuje niewielkie i szybkie potyczki w małych lokacjach, oferując przy tym ogromną ilość losowych modyfikatorów i ulepszeń. Wyjątkowo duży nacisk położony na losowość oraz zwiększanie puli przedmiotów przez wydane dodatki, sprawia, że gra niemal za każdym razem oferuje nam coś nowego, nawet po kilkuset godzinach.
Darkest Dungeon
Kolejna głośna produkcja, która zasłynęła wciągającą rozgrywką, charakterystycznym stylem graficznym oraz bardzo wysokim poziomem trudności. Po roku od premiery, napisy końcowe zdołało zobaczyć zaledwie 0,9 procenta graczy. Trzeba jednak pamiętać, że to cecha charakterystyczna gier roguelike. Darkest Dungeon postanowiło po prostu wyśrubować ten poziom.
W produkcji Red Hook Studios zbieramy grupę czterech śmiałków, którymi przemierzamy niebezpieczne, średniowieczne lochy. Wykonujemy zadania, kupujemy ekwipunek, eksplorujemy lokacje oraz dbamy o zdrowie i morale naszych kompanów, aby byli gotowi do następnych wypraw. Walka odbywa się w turach - w przeciwieństwie do większości popularnych roguelike'ów, stawiających na akcję.
Dla chętnych kolejnych wyzwań w świecie Darkest Dungeon, twórcy przygotowują drugą część. Ostateczna data premiery co prawda nie jest znana, ale jeszcze w tym roku zadebiutuje wczesna wersja.
Curse of the Dead Gods
Nowa produkcja, która ukazała się w marcu bieżącego roku. Zebrała bardzo pozytywne opinie, głównie za ciekawy mechanizm klątw, wpływających na rozgrywkę oraz modyfikatory za walkę w świetle bądź cieniu.
Oba systemy sprawiły, że produkcja wyróżnia się na tle innych tytułów z tego gatunku. Dodają głębię do walki, choć sama mechanika potyczek w założeniach nie jest skomplikowana - ograniczona do prostych kombinacji.
Nie ma jednak wątpliwości, że Curse of the Dead Gods to typowa produkcja roguelike z wysokim poziomem trudności, wieloma losowymi lokacjami i przedmiotami oraz wymagającymi starciami z bossami.
Dead Cells
Produkcja, której nie mogło zabraknąć w zestawieniu. Szybko zdobyła ogromną popularność, a dla wielu została nawet grą roku 2017.
Sami twórcy określają Dead Cells połączeniem gier z gatunku metroidvania i Dark Souls. Z takiej mieszanki wyszła dynamiczna produkcja z wymagającym, ale zarazem piekielnie satysfakcjonującym systemem walki. Okraszona kolorowym pixelartem, który dobrze uzupełnia klimat produkcji.
Co ciekawe, deweloperzy ze studia Motion Twin weszli we współpracę z projektantami odpowiedzialnymi za wspomniane wcześniej Curse of the Dead Gods. Efektem tych działań było użyczenie przedmiotów znanych z obu gier wzajemnie do swoich produkcji.
Powyższa lista jest subiektywna i uwzględnia produkcje, które zapadły nam w pamięć. Nie mamy jednak wątpliwości, że Wasze zestawienie wyglądałoby zupełnie inaczej. Podzielcie się w komentarzach, jakie Wy tytuły umieścilibyście na liście ulubionych gier z gatunku roguelike.