Nie żyje Satoru Iwata - prezes Nintendo
Miał 55 lat.
Satoru Iwata, prezes firmy Nintendo, nie żyje. Zmarł w ubiegłą sobotę po kilkuletnich zmaganiach z nowotworem dróg żółciowych.
Iwata rozpoczął karierę w studiu HAL Laboratories w 1983 roku, gdzie pracował między innymi nad tytułami z cyklu o Kirbym. Współprodukował hity takie jak EarthBound czy Super Smash Bros.
Siedemnaście lat później dołączył do Nintendo, by w 2002 roku objąć stanowisko prezesa, cały czas kontynuując działania w HAL jako konsultant. Był pierwszym prezydentem firmy niepowiązanym rodzinnymi więzami z poprzednikiem z klanu Yamauchi.
Iwata pomagał i nadzorował wejście na rynek nowej generacji konsol przenośnych - przejściu od Game Boya do Nintendo DS, czyli bardziej innowacyjnej, wyjątkowej platformy. Był też jednym z największych zwolenników produkcji Wii. Obydwie nowe konsole odniosły ogromny sukces.
Od kilku lat szef Nintendo regularnie opowiadał o największych grach firmy i przepytywał deweloperów w specjalnym dziale Iwata Asks na oficjalnej stronie Wii.
Najnowsza konsola stacjonarna Nintendo, Wii U, okazała się mniej popularną platformą niż jej poprzednik. Iwata zapowiedział w ubiegłym roku, że obniży swoją pensję, by oszczędzić firmie kłopotów finansowych.
Ostatnie działania prezesa to przede wszystkim skierowanie Nintendo w kierunku rynku gier mobilnych i nawiązanie współpracy z firmą DeNA w celu tworzenia produktów na smartfony i tablety.
- Na mojej wizytówce jest napisane, że jestem prezesem firmy - powiedział kiedyś Satoru Iwata. - We własnej świadomości jestem jednak deweloperem. Natomiast w sercu jestem graczem.