Niektóre sklepy z UK także wycofują Xbox One ze sprzedaży
Powodem Xbox Game Pass.
Niedawna zapowiedź rozszerzenia abonamentu Xbox Game Pass o nowe gry studiów Microsoftu - mających pojawić się w ofercie już w dniu premiery - wzbudziła zamieszanie. Z inicjatywy zadowoleni są gracze i eksperci, ale optymizmu nie podzielają sklepy.
Kilka dni temu austriacka sieć Gamewire poinformowała, że zamierza wstrzymać sprzedaż Xbox One. Powodem jest właśnie subskrypcja koncernu z Redmond - usługa może doprowadzić do sytuacji, kiedy oferowanie konsoli stanie się nieopłacalne.
Teraz okazuje się, że podobne zdanie mają inni handlowcy. Dziennikarze serwisu GameIndustry porozmawiali z kilkoma przedstawicielami mniejszych sklepów z Wielkiej Brytanii. Większość jest co najmniej zaniepokojona wpływem abonamentu na rynek.
- Z dnia na dzień nasz dział Xbox stał się bezwartościowy. Mamy całą sekcję, ale dlaczego klienci mieliby kupować kosztujące od 12 do 15 funtów gry używane, jeżeli mogą wydać 10 i uzyskać dostęp do ogromnego katalogu tytułów? - wyjaśnia Stuart Benson z Extreme Gamez.
- Dlaczego mielibyśmy im pomagać i sprzedawać ich konsole oraz akcesoria, jeżeli niewiele na tym zyskamy? Nie zarabiamy nic na ich cyfrowej ofercie. To bezsensowne. Równie dobrze w większym stopniu możemy skupić się na firmie, która nam pomaga, czyli Sony - dodaje.
Tak jak austriackie Gamewire, Extreme Gamez także nie zamierza dłużej sprzedawać Xbox One. Właśnie skończyły się zapasy konsol oraz kontrolerów i w normalnej sytuacji Benson zamówiłby kolejne sztuki. Nie uczyni tego, ponieważ jest to nieopłacalne. Śladem pójdzie wielu innych.
Stephen Stangroon z kornwalijskiego Stan's Games uważa, że działania Microsoftu mogą doprowadzić do śmierci rynku gier używanych. Podkreśla też, że sprzedawanie nowych produkcji nie ma sensu - przykładowo na każdej sztuce Monster Hunter: World zarabia tylko 4 funty.
Natomiast Paul Lemesurier z Sholin Video jest przekonany, że subskrypcja negatywnie wpłynie na wszystkie tytuły tworzone przez studia giganta z Redmond. W rozmowie z GameIndustry wyjawił, że jego sklep nie zamówił Sea of Thieves - pierwszej nowej gry, która trafi do abonamentu.
- Dlaczego mielibyśmy przejmować się produkcją, którą supermarkety zaoferują po niższej cenie, sprzedawcy internetowi wyślą do klientów pięć dni przed premierą - co jest niepoważne - sprzedając taniej niż my, a Microsoft doda pozycję do kosztującego dziesięć funtów Game Pass - tłumaczy.
Nick Elliott z Barkman Computer zwraca uwagę, że większość handlowców swoją działalność opiera nie tyle na sprzedaży sprzętu, co gier używanych. Teraz większość klientów może skorzystać z abonamentu zamiast kupić dany tytuł w sklepie, a później go odsprzedać.
Chris Bowman z Console Collections przypomina zaś, że Microsoft od dawna był niechętny tak zwanym „używkom”. Xbox Game Pass to kolejna odsłona rozwiązań prezentowanych kilka lat temu przy zapowiedzi Xbox One.
Wówczas planowano, by do zabawy wymagane było połączenie z internetem. Użytkownicy nie mieli mieć tez możliwości odsprzedaży nabytych wcześniej produkcji. Po fali krytyki zrezygnowano z kontrowersyjnych pomysłów.
Oczywiście działania mniejszych sklepów raczej nie zaszkodzą koncernowi z Redmond. Do bojkotu musiałyby się dołączyć większe sieci, a na to się nie zanosi, ponieważ - jak podkreśla Lemesurier - większość odpowiada przed akcjonariuszami. Podkreśla jednak, że też ucierpią, gdy branża całkowicie przejdzie na dystrybucję cyfrową.
- Nikt nie pójdzie do sklepu, by kupić elektroniczną kopię, kiedy w tym celu nie musi ruszać się z domu. Obecnie jednak ludzie nadal chcą fizycznych kopii, a nie cyfrowych, które - według uznania Microsoftu - mogą zostać zablokowane, jeżeli złamiemy regulamin Xbox Live albo w ogóle się nie uruchomić, gdy pojawią się problemy z serwerami - wyjaśnia.
Uruchomiona czerwcu ubiegłego roku subskrypcja umożliwia dostęp do ponad 100 pełnych gier cyfrowych na konsoli Xbox One oraz tytułów z konsoli Xbox 360, dostępnych we wstecznej kompatybilności.
Cena wynosi 29 zł miesięcznie. Każdy posiadacz konta Xbox Live może skorzystać z bezpłatnego, 14-dniowego okresu testowego. Korzystanie z usługi Xbox Game Pass nie wymaga jednak abonamentu Xbox Live Gold.